„Galia Przedalpejska. Studia nad rzymską obecnością w północnej Italii...” - M. Piegdoń - recenzja


Seria Notos – Scripta Antiqua et Byzantina ukazująca się pod egidą Towarzystwa Wydawniczego „Historia Iagellonica” w 2009 roku wzbogaciła się o tytuł Galia Przedalpejska. Studia nad rzymską obecnością w północnej Italii w III-I w. p.n.e. autorstwa Macieja Piegdonia1). Trzyczęściowe studium, rozbite na osiem rozdziałów, przedstawia poszczególne etapy podboju i obecności republikańskiego Rzymu, a także warunki naturalne i etniczne Galii Przedalpejskiej (Gallia CisalpinaGallia TogataGallia CiteriorGallia Transpadana, Gallia Cispadana2).

Jak wspominam wyżej, książka M. Piegdonia podzielona została na trzy części, z czego pierwsza dwa rozdziały (rozdz. I, II), druga część analogicznie tę samą liczbę (rozdz. III, IV), a część trzecia najwięcej, bo cztery (rozdz. V, VI, VII i VIII). Całość otwiera zwięzły wstęp, a zamykają kolejno: streszczenie w języku angielskim, aneks nr 1 z tabelą wybranych osad w Cisalpinie oraz ich przynależność do tribusrzymskich przed 89 r. p.n.e. oraz po 49 w. p.n.e., aneks nr 2 również w formie tabeli zatytułowany Namiestnicy rzymscy w Galii Cisalpińskiej w latach 79-42 p.n.e. oraz aneks nr 3, w którym umieszczono krótki tekst pt. Potomkowie autochtonów i osadników w życiu kulturalnym Rzymu w III-I w. Po aneksach następuje wykaz skrótów, bibliografia z podziałem na źródła i opracowania, indeks nazw geograficznych i etnicznych oraz indeks osób, bogów i postaci mitologicznych. Na samym końcu widniej spis map, a całość liczy łącznie 304 strony.

Recenzowany tom prezentuje się raczej korzystnie pod względem wizualnym. Twarda, ładna oprawa, strony szyte (chociaż mam pewne obawy co do tego wzmocnienia), papier dobrej jakości, przyjazna czcionka. Układ jest czytelny oraz wzbogacony trzema mapami z czego dwie z nich to składanki, zapisane na papierze kredowym. Kartografia książki jest bardzo dobra i z pewnością należy do najważniejszych (prócz treści) części recenzowanej pracy.

Zanim przejdę do omówienia treści, chciałbym jeszcze na moment zwrócić uwagę na inne „bonusy” jakie możemy znaleźć w książce M. Piegdonia. Na pewno do owych dodatków należą aneksy, które wzbogacają merytorycznie całość. Każda informacja zapisana w aneksie opatrzona została odpowiednim odnośnikiem do źródła historycznego i opracowania naukowego, które najpełniej o niej traktują. Świadczy to tylko o iście benedyktyńskiej pracy jaką włożył Autor w przygotowanie aneksów. Nie mniej cieszy spis bibliograficzny jaki umieszczony został w recenzowanej książce. Jest to pełne kompendium literatury, zarówno historycznej jak i współczesnej, które udowadnia jak potężnym materiałem operował Autor w trakcie pisania swej książki. Nie będzie przesadą jeśli nazwę M. Piegdonia prawdziwym erudytą i znawcą podjętej przez Niego tematyki. Szczególnie zachęcam do zapoznania się z wynikami kwerendy Autora, gdyż sugerując się nią, można na jej podstawie podjąć się własnej. I na koniec kwestia dotycząca indeksów, które poprzez swoją obszerność oraz idącą w ślad za tym dokładność, z pewnością ułatwią Czytelnikowi korzystanie z Galii Przedalpejskiej…

Nie rzucając słów na wiatr, chciałbym teraz przejść do najważniejsze części recenzowanego tomu, czyli do treści. Przy okazji będę chciał zwrócić uwagę na te aspekty, które wedle mojego przekonania działają zarówno na korzyści, jak i na niekorzyść książki.

Rzeczą godną wspomnienia już na samy początku, to niewątpliwie interdyscyplinarne ujęcie problematyki. M. Piegdoń wykorzystuje tutaj wyniki badań takich dziedzin jak archeologia, antropologia, lingwistyka oraz oczywiście historia (źródła pisane). Ten działający na plus zabieg widoczny jest w szczególności w pierwszej części książki, w której Autor podjął się omówienia kwestii warunków naturalnych, granic oraz genezy nazwy Galii Przedalpejskiej, a także w takich zagadnieniach jak ludność omawianego terytorium (z dokładnym omówieniem największych z nich pod względem liczebności i zajmowanego terenu: Ligurowie, Retowie, Wenetowie, ludność Etrurii, ludność pochodzenia greckiego, etruskiego i wreszcie Celtowie). W części drugiej Autor skupił głównie uwagę na omówieniu problemu kontaktów rzymsko-cisalpejskich, i tutaj działania militarne i administracyjne Rzymian między III a II w. oraz między II a I w. p.n.e. M. Piegdoń nie zapomina o pobycie na tym terenie Kartagińczyków pod wodzą słynnego Hannibala, który prowadząc działania wojenne, jednocześnie prowadził politykę dyplomatyczną, układając się z ludnością Cisalpiny (głównie z Celtami) przeciwko Republice. Autor pokazuje też, który z wieloetnicznych regionów działał jako sprzymierzeniec Rzymian, co w późniejszych czasach ułatwiło tym drugim całościowy podbój terytoriów Galii Przedalpejskiej. Trzecia część książki traktuje już o czasach kiedy Gallia Togata stała się integralną częścią republikańskiego Rzymu. Co prawda niektóre z ludów nadal prowadziły akcje zbrojne przeciwko rosnącemu w siłę mocarstwu z południa Półwyspu Apenińskiego, ale sytuacje te zażegnane zostały ostatecznie w ciągu I w. p.n.e. Wydarzenia te nie przeszkodziły zresztą w jednej wielkiej akcji Republiki, która miała na celu ustanowienie pod względem administracyjnym nowej prowincji kształtującego się Imperium. M. Piegdoń przedstawia poszczególne etapy kolonizacji nowych ziem, budowy dróg, które stały się „wizytówką” Rzymu, a także licznych osad i miast, tudzież powiększania i odbudowywania starych, zniszczonych w czasie intensywnych działań zbrojnych. Autor skupia swoją uwagę na kwestiach społecznych Cisalpiny, przedstawia status administracyjny i prawny jej ludności. Również i kwestie gospodarki znalazły miejsce w tej części pracy, gdzie M. Piegdoń omawia poszczególne jej gałęzie w postaci hodowli, rolnictwa, infrastruktury (budowy dróg i szlaków wodnych), wydobywania oraz przetwórstwa surowców naturalnych. Ostatni rozdział całej książki poświęcony został ważnemu aspektowi, a mianowicie romanizacji inkorporowanej do Republiki Galii Przedalpejskiej. Autor omawia problem rozszerzania się języka łacińskiego na nowych terytoriach, szeroko pojętej kultury rzymskiej, a także bardzo ciekawie relacje między ludnością autochtoniczną a kolonistami/potomkami kolonistów rzymskich.

Podczas lektury książki od razu da się wychwycić ogrom materiału jaki został wykorzystany przez M. Piegdonia (co zresztą wykazałem wspominając o spisie bibliograficznym). Pozycja posiada bardzo dużą ilość przypisów, jednakże zostały one zapisane w stylu oksfordzkim (bardzo skromnym w swoim zapisie) i powoduje to kłopotliwe wertowanie całej książki do wspomnianego już kilka razy spisu literatury. Jakkolwiek wyraziłem się bardzo pozytywnie o interdyscyplinarnym ujęciu podejmowanych problemów w książce, moje zastrzeżenia budzą jednak kontrowersyjne słowa Autora, a propos kultur archeologicznych i nadawania im odpowiedniego etnosu3. Również w przypadku ustalania początków plemion celtyckich, gdzie Autor powołuje się na Z. Woźniaka i A. Greinera, mój sprzeciw budzi kojarzenie Celtów z jednostkami archeologicznymi: praską, pieńkowską i kijowską4.

Trzeba zaznaczyć, że Autor nierzadko wstawia (zwłaszcza w przypisach) całe fragmenty źródeł historycznych, których nie tłumaczy. Nie jest to żadna krytyczna uwaga wobec pracy M. Piegdonia, a jedynie informacja dla Czytelników czego ewentualnie mogą się spodziewać na kartach Galii przedalpejskiej….

W słowie końcowym, wypada mi stwierdzić, iż książka Macieja Piegdonia należy do bardzo udanych, głównie dzięki tematyce w niej zawartej. Również zwraca uwagę rzetelność jako cecha recenzowanej pozycji. Jest ona napisana raczej przystępnym językiem i nie powoduje problemów w odbiorze. Schludne wydanie książki, to dodatkowy plus, a wartość merytoryczna jest jej całościowym dopełnieniem. Do pracy z całą pewnością powinni sięgnąć studenci zagłębiający się w najwcześniejsze dzieje Rzymu. Dzięki świetnej bazie źródłowej, tom winien znaleźć się też w rękach nauczycieli akademickich, którzy za jego pośrednictwem poszerzać będą swoją znajomość tematu. Tom autorstwa Macieja Piegdonia jest jak najbardziej godny polecenia.

Plus minus:
Na plus:

+ wartość merytoryczna
+ interdyscyplinarne ujęcie problemów
+ tematyka
+ bibliografia
+ aneksy, indeksy i mapy (szczególnie rozkładane)
+ wydanie (oprawa, papier)
+ klarowny układ
Na minus:
- wydanie (szycie)
- przypisy
- drobne błędy natury stylistycznej

Tytuł: Galia Przedalpejska. Studia nad rzymską obecnością w północnej Italii w III-I w. p.n.e.
Autor: Maciej Piegdoń
Wydawca: Towarzystwo Wydawnicze „Historia Iagellonica”
Data wydania: 2009
ISBN: 978-83-88737-29-9
Strony: 304
Oprawa: twarda
Cena: 35 zł
Ocena recenzenta: 9/10

  1. Adiunkt w Zakładzie Historii Starożytnej Instytutu Historii UJ; za pośrednictwem:http://jazon.hist.uj.edu.pl/ih/pracownicy/piegdon.php (3.02.2011 r. []
  2. Zob. s. 17. []
  3. Zob. s. 69; w tym przypadku celtyckiego. []
  4. Zob. s. 70. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz