prof. dr hab. Dariusz Słapek


Artykuł autorstwa:

Kobiety w sporcie przełomu XX i XXI wieku. Pyrrusowe zwycięstwo?

Kobiety w sporcie przełomu XX i XXI wieku. Pyrrusowe zwycięstwo?

Liczby ilustrujące udział kobiet w igrzyskach olimpijskich od Paryża 1900 począwszy, zwłaszcza w dyscyplinach uznawanych za typowo męskie, udokumentowane zakusy na dalsze w tym zakresie postępy, wydają się niezbitym dowodem na to, że kondycja sportu kobiet u progu XXI w. wydaje się znakomita a pozycje zdobyte przezeń w światowym (sic!) wymiarze pozostają w niczym niezagrożone.

Stanisław Rudnicki – Niezłomny, niezapomniany

Stanisław Rudnicki – Niezłomny, niezapomniany

Stanisław Rudnicki, były zawodnik m.in. Unii Lublin, Lublinianki i Motoru. W 1938 roku grając w Unii Lublin wywalczył na stołecznym stadionie Wojska Polskiego drużynowe mistrzostwo kraju.

Kobiety w sporcie antycznym. Między rytuałem a widowiskiem

Pewnie nieco zaskakująco zabrzmi konstatacja, że nie istnieje chyba powszechnie akceptowana, uniwersalna i ponadczasowa definicja sportu… Ze stworzeniem tej idealnej poważne problemy miewa nawet królowa nauk, filozofia. Jej młodsza córka, historia, zmaga się z tym kłopotem nieustannie, bo brak terminologicznej jednoznaczności wywołuje ciągłe dylematy typu: czy przedmiotem zainteresowania historyka sportu istotnie powinny być walki gladiatorów, […]

Od odrzucenia do akceptacji. Kobiety w sporcie do 1900 r.

Od odrzucenia do akceptacji. Kobiety w sporcie do 1900 r.

Karta Olimpijska, kodyfikacja fundamentalnych pryncypiów, zasad i praw Olimpizmu, już we wstępie zawiera uwagę, że terminy oddające w Karcie zarówno strukturę MKOL, jak i te odnoszące się bezpośrednio do ludzi sportu, choć są rodzaju męskiego, to powinny być rozumiane tak, jakby kryły się za nimi także osoby płci żeńskiej.

Starożytni kibice - Spectaculi spectantes, czyli o naturze źródeł i milczeniu prawa rzymskiego. Rekonesans.

Starożytni kibice - Spectaculi spectantes, czyli o naturze źródeł i milczeniu prawa rzymskiego. Rekonesans.

O najbardziej spektakularnych przejawach ponad reguły porządku publicznego wychodzących zachowań widzów rzymskich amfiteatrów pisano już tak często i stworzono tak wiele różnego rodzaju hipotez co do natury tych policzalnych z wykorzystaniem palców jednej dłoni przypadków, że najbardziej nawet asertywny badacz, nie jest bodaj w stanie wnieść do istniejącego stanu badań sporo nowego.