Natalia Klimczak


Artykuł autorstwa:

„Naoczność. Materiały wizualne jako świadectwa historyczne” – P. Burke – recenzja

„Naoczność. Materiały wizualne jako świadectwa historyczne” – P. Burke – recenzja

Świadectwa wizualne same w sobie do niedawna były rzadko wykorzystywane jako materiał źródłowy. Jeśli już po nie sięgano, to jedynie jako dopełnienie dokumentacji pisanej. Naoczność to niezbędnik dla każdego, kto chce szybko i łatwo pozyskać wiedzę o tym, jak je postrzegać, analizować i wykorzystywać w pracy badawczej.

„Klątwa Tutanchamona. Niedokończona historia egipskiego władcy” – J. Tyldesley – recenzja

„Klątwa Tutanchamona. Niedokończona historia egipskiego władcy” – J. Tyldesley – recenzja

Joyce Tyldesley uchodzi za jedną z osób, które w najlepszym stylu opisują starożytny Egipt. I rzeczywiście, stylu odmówić autorce nie można. Zdecydowanie gorzej prezentuje się za to treść jej najnowszej publikacji Klątwa Tutanchamona. 

„Wyspy. Historia” - N. Davies - recenzja

„Wyspy. Historia” - N. Davies - recenzja

Historia Wysp Brytyjskich wydaje się być tak długa i skomplikowana, ze trudno zamknąć ją w okładkach jednej książki. Sztuka ta jednak udała się Normanowi Daviesowi, który w charakterystycznej dla siebie objętości publikacji opowiada dzieje swojego kraju w książce pt. Wyspy. Historia.

„Kolumb. Historia nieznana” – Manuel Rosa – recenzja

„Kolumb. Historia nieznana” – Manuel Rosa – recenzja

Manuel Rosa spędził ponad 20 lat na poszukiwaniu prawdziwej tożsamości Krzysztofa Kolumba. Wnioski, do których doszedł, są wstrząsające – przynajmniej dla kilku narodów, które przywykły do nieco innej wersji wydarzeń. Jednak materiał zgromadzony przez autora książki Kolumb. Historia nieznana jest tak wiarygodny, że nie sposób odrzucić wynik tych wieloletnich dociekań. 

„Kleopatra” - S. Schiff - recenzja

„Kleopatra” - S. Schiff - recenzja

Seria Fortuna i Fatum wydawnictwa WAB zazwyczaj zachwyca czytelnika wysublimowanym gustem i nietuzinkowością. W tym cyklu ukazało się już wiele znakomitych biografii, lecz tym razem wkradł się chochlik i delikatnie rzecz ujmując, naruszył nienaganny poziom merytoryczny edycji.