Zamach, zamachowi nie równy, czyli historia wg polityków


Mariusz Błaszczak szef klubu PiS na dzisiejszej konferencji prasowej zapowiedział złożenie przez jego partię dwóch projektów ustaw oraz projektu rocznicowej uchwały związanej ze stanem wojennym. Inną postawię PiS prezentował w/s zamachu majowego.

Zamach majowy

Na ulicach Warszawy w trakcie zamachu majowego toczyły się krwawe walki

Kilka miesięcy temu M. Błaszczak i PiS protestowali, gdy PSL złożyło swój projedkt uchwały mającej na celu uczczenie pamięci poległych w obronie konstytucji w maju 1926 r. Wówczas M. Błaszczak nie uważał, że tym ludziom należy się dziejowa sprawiedliwość i są warci upamiętnienia okolicznościową uchwałą.

Nie trudno zauważyć, że oba te wydarzenia mają wiele ze sobą wspólnego. Zgadzam się z M. Błaszczakiem, że należy upamiętniać ofiary stanu wojennego, ale nie zgadzam się na relatywne podejście do historii. Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy ofiarami obu tych wydarzeń. Wszystkim poległym należy się taka sama pamięć. Były to równie tragiczne wydarzenia.

Zamach majowy, tak jak i stan wojenny, był zbrojnym zamachem stanu.Podobieństwa jednak na tym się nie kończą. Autorzy obu zamachów, czyli Józef Piłsudski i Wojciech Jaruzelski tłumaczyli się m.in. zewnętrznym zagrożeniem kraju, a ich działania de facto miały ratować naszą suwerenności. W obu przypadkach była to tylko wymówka dla podjętych działań. Ten pierwszy chciał władzę ponownie zdobyć, a ten drugi ją zachować. Żaden z nich nie doczekał się także rozliczenia.

Wbrew pozorom to nie stan wojenny, a zamach majowy był bardziej krwawy. Ciągle mówi się o ok. 100 ofiarach grudnia 1981 r., przy zasłonie milczenia nad ofiarą 379 osób, które poległy lub zginęły w maju 1926 r.

Zamach majowy przyniósł stopniową, ale konsekwentną rozprawę z opozycją. Ówczesna sanacyjna władza likwidowała swobody obywatelskie i rozprawiała się także z politycznymi przeciwnikami. W sfingowanym procesie brzeskim skazano przywódców opozycji. Po stanie wojennym również ograniczono i tak już nikłe swobody obywatelskie, a przedstawicieli opozycji powszechnie internowano. Oba te wydarzenia mają także na swoim koncie kilka niewyjaśnionych zbrodni.

Najbardziej widoczną różnicą jest fakt, że J. Piłsudskiemu w przeciwieństwie do gen. Jaruzelskiego nikt nie zarzucał kolaborowania z obcymi państwami. Jednak faktu złamaniu przez obie te postaci prawa już chyba nikt nie neguje.

Szkoda, że PiS ignoruje poległych w maju 1926 r. Poległych i walczących w obronie ówczesnej, demokratycznej konstytucji. PiS to partia, która mówi wiele o suwerenności, niepodległości i zagrożeniach demokracji w Polsce. Dlatego tym bardziej trudno mi zrozumieć ignorowanie śmierci ponad 300 osób sprzed tylko 75 lat. Różnica między tymi zamachami to zaledwie 45 lat. Dlatego argument, że II Rzeczpospolita to zamierzchłe czasy i to tak jakby upamiętniać wojów Chrobrego uważam za zupełnie nietrafiony.

PiS będzie też jutro maszerował w Warszawie. Początek tej manifestacji będzie miał miejsce pod pomnikiem Wincentego Witosa. Lidera PSL, który w wolnej Polsce nadal nie doczekał się rehabilitacji. Jest on jedną z ikon walczących w obronie konstytucji i demokracji w okresie II Rzeczpospolitej. PiS miał szansę upamiętnić m.in. W. Witosa, ale z niej nie skorzystał.

Dlatego obawiam się, że pomysł na tę uchwałę jest tylko polityczną zagrywką, show, pewnym teatrum. Gdyby było inaczej PiS poparłby uchwałę PSL sprzed kilku miesięcy mającą na celu upamiętnienie ofiar zamachu majowego. Jestem przekonany, że PSL nie będzie protestował przed upamiętnieniem ofiar stanu wojennego, jeśli uchwała PiS będzie rzetelnym przedstawieniem tamtych wydarzeń. W przeciwnym wypadku partia Waldemara Pawlaka straciłaby swoją wiarygodność w sprawach historii.

Za kilka miesięcy kolejna rocznica zamachu majowego, może PiS tym razem spojrzy łaskawszym okiem na wydarzenia z 1926 r.?


Tekst ukazał się także na stronie Kampania na żywo prowadzonej przed red. Tomasza Machałę z Polsatu.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz