„Wiek Hitlera. Tom 1” – L. Degrelle – recenzja


I wojna światowa niewątpliwie jest matką II wojny światowej. Nie sposób zrozumieć pierwszej połowy XX w. bez pochylenia się nad wydarzeniami z lat 1914–1918. Tym razem analizy Wielkiej Wojny dokonuje człowiek, którego zafascynowanie Adolfem Hitlerem oraz daleko posunięta kolaboracja mogą stawiać w mało wiarygodnym świetle. Książka, która trafiła do rąk polskiego czytelnika, może być zatem postrzegana jako dzieło nazisty (zwłaszcza że w rodzinnej Belgii Wiek Hitlera po wojnie został objęty cenzurą).

Leon Degrelle był założycielem belgijskiej partii Christus Rex. W okresie II wojny światowej kolaborował z nazistowskimi Niemcami i dowodził walczącą na froncie wschodnim 28 Ochotniczą Dywizją Grenadierów Pancernych SS „Wallonien”. Po wojnie, skazany zaocznie w swojej ojczyźnie na karę śmierci, zamieszkał w Hiszpanii pod zmienionym nazwiskiem. Siedmiokrotnie usiłowano go porwać lub zabić.

Swego czasu w środowisku polskich nacjonalistów panowała pewna fascynacja osobą Degrelle’a. Założenia reksizmu porównywano do programu przedwojennej Falangi, zaś walki w Waffen-SS traktowano jako swego rodzaju krucjatę antykomunistyczną. Podkreślano również, że dywizja „Wallonien” nigdy nie splamiła się zbrodnią wojenną. Stworzono przez to mocno wyidealizowany obraz poczynań Degrelle’a, gdyż przemilczano jego negowanie zbrodni nazistowskich, żal z powodu upadku Tysiącletniej Rzeszy oraz pogląd, że Führer był dla niego mężem opatrznościowym i dobroczyńcą ludzkości.

Pierwszy tom Wieku Hitlera rozpoczyna się opisem zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie, a kończy podpisaniem traktatu wersalskiego. Dość ciekawe jest podejście autora do samego zamachu, jawiącego mu się jako wydarzenie zainspirowane przez Cesarstwo Rosyjskie, które posłużyło się Serbią jak marionetką. Kolejnym winnym jest Francja – nie dość, że finansowała Rosję, to jeszcze nieustannie wysuwała roszczenia w stosunku do Alzacji i Lotaryngii. Co ciekawe, nastroje rewanżystowskie wśród prasy francuskiej miały podsycać wywiady Serbii i Rosji, sponsorując dzienniki i wymagając zachowania stosownej linii. To także Rosja miała maczać palce w rozpętaniu afery Cailleaux, której skutkiem było usunięcie najważniejszego zwolennika ugody z Niemcami1. Wielkim obrońcą pokoju dla Degrelle’a był cesarz Wilhelm.

Choć można by powiedzieć, że jest to po prostu powielenie niemieckiej optyki i interpretacji zdarzeń z okresu Wielkiej Wojny, to jednak nie sposób zauważyć, że wśród osób starających się uniknąć konfliktu wymienia on wielu działaczy środowisk lewicowych i pacyfistycznych. Bardzo ciekawy jest również passus poświęcony „pułkownikowi” House’owi, który miał sterować prezydentem Willsonem2 i w efekcie popchnąć go do zaangażowania w wojnę. Mocno krytykuje również wciągnięcie w konflikt wojsk kolonialnych, których żołnierze musieli niejednokrotnie oddawać życie za sprawy, o których nie mieli zielonego pojęcia. Całość książki kończy standardowe wymienienie krzywd, jakich doznały Niemcy w wyniku traktatu wersalskiego.

Podczas lektury nie można oprzeć się wrażeniu, że całe rozważania mają na celu wyjaśnienie czytelnikowi, iż pojawienie się w późniejszym czasie na niemieckiej scenie politycznej Adolfa Hitlera było nieuniknione, a wręcz stanowiło wybawienie.

Lektura sama w sobie jest bardzo dobrze udokumentowana. Degrelle cytuje mnóstwo pamiętników ówczesnych polityków, jak również dokumentów dyplomatycznych. Jego styl jest pełen swady – przypomina styl gawędziarski. Jednak dość niechlujnie przeprowadzona korekta sprawia, że czytelnik co chwilę natyka się na irytujące literówki.

Prezentowany w książce punkt widzenia może zdziwić niektórych czytelników. Niewykluczone, że wielu odbiorców zbulwersuje biografia autora. Jednak warto sięgnąć po tę intrygującą lekturę, która bardzo dobrze przybliża sposób myślenia zwolenników III Rzeszy.

 

Plus minus:

Na plus:

+ przedstawienie bardzo ciekawego punktu widzenia

+ gawędziarski styl narracji

+ wykorzystanie źródeł

Na minus:

- niechlujna korekta

 

Tytuł: Wiek Hitlera. Tom I

Autor: Leon Degrelle

Wydawca: Finna

Rok wydania: 2016

ISBN: 978-83-65201-62-1

Liczba stron: 504

Okładka: twarda

Cena: 49,00 zł

Ocena recenzenta: 7/10

 

 

Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko

Korekta: Jagoda Marek

  1. Chodzi o Josepha Caillauxa, francuskiego ministra finansów (wcześniej zaś premiera), który został zmuszony  do ustąpienia ze swojego stanowiska po tym jak jego żona, Henriette, zastrzeliła z rewolweru redaktora naczelnego jednego z prawicowych czasopism. []
  2. Chodzi o Edwarda Mandela House’a, amerykańskiego polityka, który przez długi czas był doradcą prezydenta USA – Woodrowa Wilsona. Przypuszcza się, że miał on ogromny wpływ na podejmowane przez niego decyzje. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz