„Feldbluse. Kurtka polowa niemieckiego żołnierza 1933-45” - L. Huart, J.P. Borg - recenzja


W ostatnich dniach nakładem oświęcimskiego wydawnictwa NapoleonV ukazała się bardzo ciekawa publikacja. Tym razem nie dotyczy ona wojen napoleońskich lecz drugiej wojny światowej – jest to Feldbluse. Kurtka niemieckiego żołnierza 1933-45. Autorami tego pięknego albumu są Laurent Huart i Jean-Philippe Borg. Przekładu dokonał Piotr Kolas, zredagował zaś Tadeusz Wysocki.

Książka jest – jak już wspomniano – pięknie wydanym albumem, wydanym w sztywnej oprawie i na świetnej jakości papierze, przywodzi na myśl doskonałe albumy wiedeńskiego wydawnictwa „Militaria”, jest od nich znacznie tańsza i mniejsza objętościowo. W środku czytelnik znajdzie doskonałe zdjęcia zachowanych egzemplarzy, archiwalne fotografie z epoki i współczesne rekonstrukcje sylwetek żołnierzy.

Kilka ciemnych sprawek

Najbardziej poważne problemy są przy tłumaczeniach niemieckich stopni. Ciężko wywnioskować czy zawinili autorzy czy tłumacz. Nie mniej jednak Gefreiter nie może być tłumaczony jako kapral, gdyż należy do korpusu szeregowych a nie podoficerów. To samo dotyczy stopnia Obergefreiter czy wprowadzonego w 1926 r.Stabsgefreiter. Nie mają one w języku polskim odpowiedników i w zasadzie są nieprzetłumaczalne. Drugim stopniem sprawiającym problemy jest Unteroffizier – tłumaczony dosłownie jako „podoficer„, czasem jako ”sierżant”. Termin ten rzeczywiście jest wykorzystywany na oznaczenie korpusu podoficerów. Jednak jako stopień wojskowy jest odpowiednikiem kaprala – czyli najmłodszego podoficera. Dalej jest Unterfeldwebel, który jest „młodszym sierżantem” lub plutonowym gdyby zastosować odpowiednik. Kolejny stopień to Feldwebel czyli sierżant, a następny to Oberfeldwebel czyli starszy sierżant. Tymczasem w książce na s. 107 jako „starszy sierżant” został przetłumaczony Unterfeldwebel, a na s. 108 takie tłumaczenie zastosowano wobec stopniaOberfeldwebel. Na szczęście stopnie podano też w oryginale, co zdecydowanie ułatwia orientację.

Do innych drobniejszych spraw można zaliczyć, że  tekście (s. 68) znajduje się informacja, że bitwa pod Kurskiem miała miejsce w czerwcu 1943 r. Zamiast polskiej nazwy Lotaryngia (z jednym wyjątkiem) pojawia się oryginalny termin „Lorraine”. Armia zapasowa Ersatzheer została przetłumaczona jako „armia rezerwowa„. Na stronie 125 jest zdjęcie podpisane jako ”Załoga haubicy polowej”, podczas gdy znajduje się tam obsługa armaty piechoty wz. 18.

W tekście znajduje się informacja na temat odznak pamiątkowych za Krym i Narwik, których jednak nie można nazwać „odznaczeniami„ gdyż są to właśnie odznaki. Termin „cyrkularz„ wydaje się recenzentowi dość archaiczny – lepszy byłby ”dziennik rozkazów”. Takich drobiazgów jest jeszcze kilka, ale w zasadzie nie mają one większego znaczenia.

Jasna strona mocy

Jak wspomniano na początku, publikacja wydawnictwa NapoleonV jest pięknym albumem, który z wieloma szczegółami przedstawia ewolucję niemieckiego munduru polowego od 1933 r. do końca II wojny światowej. Autorzy każdorazowo dokładnie omawiają cechy charakterystyczne danego wzoru umundurowania i pokazują go na szeregu doskonałych wręcz zdjęć.

W książce znalazła swe miejsce również analiza przeróbek dokonywanych na własną rękę, których oczywiście było bardzo dużo, toteż autorzy podjęli słuszną decyzję, by przedstawić ogólnie panujące tendencje.

Zdecydowanie godne pochwały jest także omówienie bardzo ciekawego i w sumie chyba mało znanego zjawiska, jakim niewątpliwie jest wykorzystywanie przez Niemców kurtek mundurowych pochodzących z zapasów bądź państw wcielonych (Austria, Czechy) bądź pokonanych (np. Holandia).

Należy także jeszcze raz podkreślić jakość druku i ogólną staranność wydania – bez tego książka wiele by straciła, a tak to nie ustępuje pod tym względem znanym zachodnim wydawnictwom albumowym.

Dla kogo jest ta książka?

Album ten jest wręcz pozycją obowiązkową dla każdego zainteresowanego II wojną światową czy każdego miłośnika militariów, zwłaszcza zainteresowanego armią niemiecką. Także członkowie grup rekonstrukcyjnych odtwarzających Wehrmacht nie mogą przejść obok niej obojętnie.

Książka będzie też bardzo cenną pomocą dla każdego historyka, który w swoich badaniach zahacza o armię niemiecką. Dla niego umieszczone w pracy fotografie będą miały wręcz charakter źródła, z którego sam będzie mógł wyciągać interesujące go informacje.

Reasumując, wydawnictwo NapoleonV dostarcza do rąk czytelnika towar doskonałej jakości, który warto przygarnąć na swą półkę – na pewno będzie się do niego wielokrotnie zaglądać!

Plus minus:
Na plus:

+ świetny dobór materiału ilustracyjnego
+ bardzo dobra jakość wydania
+ dokładne potraktowanie wszystkich odmian Feldbluse
Na minus:
- trochę zamieszania ze stopniami wojskowymi
- parę drobiazgów

Tytuł: Feldbluse. Kurtka polowa niemieckiego żołnierza 1933-45
Autor: Laurent Huart, Jean-Philippe Borg
Wydawca: NapoleonV
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-61324-80-5
Strony: 128
Oprawa: twarda
Cena: ok 85-100 zł.
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz