„Kriegsmarine. Marynarka wojenna III Rzeszy” - J.V.Garcia - recenzja


Pancerniki „Bismarck„ czy ”Tirpitz” nierozłącznie kojarzą się z marynarką wojenną III Rzeszy. Choć niemieckie okręty nawodne nie odegrały tak wielkiej roli jak U-booty w czasie II wojny światowej, nie oznacza to, że nie miały one na swoim koncie żadnych sukcesów.

kriegsmarinePierwsze, co rzuciło mi się w oczy, po wzięciu publikacji do ręki, to przepiękne wydanie książki. Twarda oprawa, kredowy papier oraz doskonałej jakości materiał fotograficzny wzbudziły we mnie zachwyt. Jednakże im bardziej zagłębiałem się w lekturę, tym bardziej byłem rozczarowany. Spodziewałem się czegoś więcej po autorze, którego pracę dotyczącą niemieckich okrętów podwodnych przeczytałem z prawdziwą przyjemnością. Zacznijmy jednak od początku.

Książka została podzielona na sześć dużych rozdziałów. Każdy z nich przedstawia, wybrany przez autora aspekt działalności Kriegsmarine. Juan Vazquez Garcia w żadnym wypadku nie sili się na pełny opis działań niemieckiej marynarki podczas ostatniej wojny światowej. Autor subiektywnie wybrał najciekawsze wydarzenia dotyczące działań hitlerowskiej floty i postanowił je w przystępny sposób przedstawić swoim czytelnikom. Będąc już zupełnie dokładnym, książka koncertuje się wyłącznie na historii powstania niemieckiej marynarki wojennej, działań w Norwegii w 1940 r., Arktyce oraz opisie działań bojowych dwóch pancerników „Tirpitza„ i ”Bismarcka”.

W pracy hiszpańskiego autora, nie znajdziemy żadnych informacji o działalności Kriegsmarine w czasie kampanii wrześniowej, akcjach na Morzu Śródziemnym czy podczas D-Day. Poza tym, dla polskiego czytelnika, szczególnie denerwujący jest fakt, że autor przy opisie polowania na „Bismarcka„ ani słowem nie wspomniał o ORP ”Piorun”, który przyczynił się do wykrycia niemieckiego pancernika. Szkoda, że polskie wydawnictwo nie zdecydowało się w tym miejscu, na umieszczenie jakiejkolwiek adnotacji dla polskich czytelników. Czytając książkę zauważyłem, że autor przedstawia walkę Kriegsmarine prawie wyłącznie jako pojedynek z Imperium Brytyjskim, często pomijając innych aliantów, takich jak ZSRR czy USA.

Zaskoczyło mnie również, że książka nie posiada jakiegokolwiek zakończenia. Praca kończy się na opisie działań bojowych „Tirpitza„ i jego zatopieniu, a reszta operacji wojennych do maja 1945 roku jest zamknięta w jednym akapicie, który dotyczy tragedii statku pasażerskiego Wilhelma Gustloffa oraz bardzo krótkiego przedstawienia działań w Kurlandii. Główną treść książki ratują na szczęście bardzo licznie porozrzucane ”kapsułki”, czyli zbliżenia, które przedstawiają najważniejsze postaci (wyłącznie Niemców), okręty wojenne, plany bitew czy struktury organizacyjne Kriegsmarine. Dodatkowo w pracy znajdują się liczne zdjęcia marynarzy, dokumentów, odznak oraz medali. Pod tym względem książka prezentuje się naprawdę rewelacyjnie i można się z niej dowiedzieć naprawdę wielu ciekawych i interesujących rzeczy.

Podsumowując, „Kriegsmarine. Marynarka wojenna III Rzeszy” osobiście mnie rozczarowała. Mając styczność z poprzednio recenzowaną przeze mnie książka Juana Garcii, spodziewałem się, że będzie na takim samym poziomie. Niestety, tak nie jest. Miłośnicy niemieckiej marynarki wojennej nie mają tu czego szukać. Większość faktów przedstawiana przez autora na pewno będzie im bardzo dobrze znana. Z kolei osoby, które chcą rozpocząć przygodę z działalnością Kriegsmarine, mogą sięgnąć do tej pozycji, ze świadomością jednak, że otrzymają jedynie wybiórczy opis działań niemieckiej marynarki podczas II wojny światowej.

Plus/minus:

Na plus:

+ bardzo ciekawe „kapsułki”

+ przebogaty materiał ilustracyjny, ikonograficzny

Na minus:

- wybiórcze przedstawienie historii Kriegsmarine

- dla osób obeznanych z tematem, mało ciekawych informacji

Tytuł: Kriegsmarine. Marynarka wojenna III Rzeszy
Autor: Juan Vazquez Garcia
Wydanie: 2015
Wydawca:  Bellona
ISBN: 978-83-11-13731-8
Stron: 141
Oprawa: twarda
Cena:  około 45 zł
Ocena recenzenta: 6/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz