Późnogotycka architektura Portugalii – osobliwy styl manueliński


25 października 1495 roku na tron portugalski wstępuje Manuel I Szczęśliwy. Król ten, kontynuując politykę swojego poprzednika – Jana II – intensywnie finansował wyprawy morskie o handlowym charakterze. Przyczyniły się one do niezwykłego wzbogacenia i rozbudowy imperium, które niewątpliwie stało się potęgą ówczesnego świata. Wraz z tym rozpoczęła się nowa epoka w dziejach Portugalii, która wpłynęła na niemal wszystkie aspekty państwa, włączając w to późnogotycką architekturę, zdobioną osobliwymi ornamentami inspirowanymi morską fauną i florą oraz elementami żeglarskimi.

Tło historyczne i charakterystyka stylu manuelińskiego

ManuelI-P

Manuel I Szczęśliwy

Na przełomie XV i XVI wieku kwitnący w Portugalii handel produktami importowanymi (głównie z Afryki oraz Indii) przyczynił się do znacznego wzbogacenia państwa. Kluczową rolę w tym procesie odegrała zwłaszcza wyprawa morska Vasco da Gamy, który w 1497 roku wyruszył z Belém na wschód, docierając w maju następnego roku do Indii. Dzięki temu portugalscy handlarze mogli sprzedawać pozyskane tam przyprawy korzenne (w tym cukier), które w Europie u progu renesansu były rzadkimi, acz bardzo pożądanymi produktami. Osiągnięcie tak wysokiej pozycji w ówczesnym świecie nie przebiegło oczywiście w sposób zupełnie pokojowy. Portugalczycy przybijający do indyjskich portów zdawali sobie sprawę z tego, iż muszą podjąć próbę zniszczenia istniejącej już muzułmańskiej sieci handlowej, co skutkowało nieprzerwanymi wojnami, prowadzonymi z tamtejszymi mieszkańcami.

Dla podkreślenia roli międzynarodowego imperium, jakim stało się wówczas państwo Manuela I, król fundował budowle, które, przyozdabiane osobliwymi ornamentami, miały za zadanie upamiętniać morskie podboje. Były one tworzone w tzw. stylu manuelińskim, którego nazwa ukuta została w dobie romantyzmu, a po raz pierwszy użyta prawdopodobnie przez portugalskiego historyka Francisco Adolfo de Varnhagen. Styl ten stanowi syntezę wpływów późnego gotyku poszczególnych państw europejskich, jak np. jego schyłkowej fazy nazywanej płomienistą, która występowała głównie na terenie Francji, hiszpańskiej odmiany zwanej plateresco, a także powtórnego zainteresowania zdobieniami mauretańskimi, które do Portugalii przedostały się zza wschodniej granicy. Na to nakładane były elementy dekoracyjne o naturalistycznej, a czasami wręcz fantastycznej formie, których korzeni upatrywać należy w sztuce rodzimej oraz niemieckiej o motywach nawiązujących do morskiej fauny i flory. Styl manueliński, który stanowi połączenie renesansowych ornamentów o italianizującym charakterze, dzięki nałożeniu na gotyckie jeszcze w formie budowle daje niezwykle oryginalne rozwiązania, przywodzące na myśl sztukę doby baroku. Nurt ten nie był jednak jedynym, jaki rozwiał się w ówczesnej architekturze Portugalii. Poza owymi niezwykle osobliwymi budowlami, występującymi głównie na południu kraju, powstawały także inne dzieła, znacznie ściślej powiązane z europejską architekturą tego czasu.

Początek stylu manuelińskiego – kościół w Setúbal

Za pierwsze dzieło o cechach stylu manuelińskiego uważany jest kościół Jezusowy w miejscowości Setúbal, położonej w środkowej Portugalii. Architektem tego przełomowego dzieła był Diogo Boitac – Francuz, który pochodził prawdopodobnie z Langwedocji. Budowa świątyni rozpoczęta została w 1492 roku, czyli jeszcze za rządów poprzednika Manuela I Szczęśliwego – Jana II, jednak typowo manuelińskie elementy dodane zostały już po jego śmierci, około 1495 roku. Najważniejszymi z nich i jednocześnie żywo naśladowanymi w późniejszych realizacjach są spiralne kolumny, wydzielające trójnawową, halową przestrzeń korpusu kościoła. Podpory te wprowadzają pewnego rodzaju „udziwnienie” do dość spokojnego wnętrza. Charakterystycznym elementem przykuwającym uwagę jest także kamienne sklepienie prezbiterium. Jego żebra o typowych dla tego stylu formach kształtowane są na wzór liny i spływają na spiralne wsporniki. Jednolite i surowe w wyrazie elewacje zewnętrzne organizowane są za pomocą stosunkowo masywnych przypór, zwieńczonych spiralnymi stożkami. Wszystkie te wijące się elementy zastosowane w dekoracji kościoła symbolizować miały fale i podbój mórz przez Portugalię.

Rozkwit form manuelińskich – budowle w Belém

 Najważniejszym dziełem tego osobliwego stylu jest kościół i klasztor Santa Maria w Belém, w którym król Manuel I osadził Hieronimitów, wspierających słowem i modlitwą żeglarzy. Przewidziana jako panteon rodziny królewskiej budowla powstała na miejscu kaplicy wzniesionej przez Henryka Żeglarza, w której modlili się wyruszający oraz powracający z morza marynarze. Wzniesiona jest na brzegu Tagu, w miejscu, gdzie noc przed wyprawą o jej pomyślność modlił się Vasco da Gama wraz ze swoją flotą. Kompleks ufundowany został w 1497 roku, jednak budowę rozpoczęto dopiero w 1502. Głównym architektem założenia był znany z wcześniejszej realizacji kościoła Jezusowego Diogo Boitac, który kierował budową do 1516 roku i nadał kościołowi ogólny zarys o planie podobnym do tego z Setúbal. Po nim zwierzchnictwo nad pracami przejął João de Castilho – architekt pochodzenia hiszpańskiego z prowincji Burgos – i ukończył je w roku 1519. W elementach ornamentalnych kościoła i detalu architektonicznym wyróżnić można te stworzone przez Boitaca oraz te o pochodzeniu hiszpańskim, których autorstwo przypisać należy João de Castilho, całość jednak – tak jak wszystkie dzieła stylu manuelińskiego – odznacza się wielością motywów nawiązujących do roślin morskich oraz żeglarstwa. Elementy, które są projektem pierwszego z architektów, reprezentują „klasyczne” formy tytułowego stylu. Są to między innymi rozglifione ościeża okien zamkniętych pełnymi łukami, bogato pokryte ornamentem przypominającym stylizowany łańcuch oraz motywami podobnymi do wstęg i kulek. Po obu stronach otworów okiennych pojawiają się także znane z kościoła w Setúbal filary przyścienne zwieńczone stożkami. Dziełem Diogo Boitaca tą także gzymsy imitujące sznury, które obiegają całą fasadę kościoła, oraz umieszczony nad nimi pas składający się z wici roślinnych.

Zdobienia świątyni, których autorstwo przypisuje się drugiemu z architektów, mają wyraźnie hiszpańską proweniencję i wywieść je można z tzw. stylu plateresco, którego nazwa pochodzi od tamtejszych wyrobów w srebrze. Elementem, którego autorem był zapewne Castilho, jest zatem południowy portal w środkowym przęśle nawy. Dekoracja jego archiwolt i tympanonu w stosunku do ornamentów autorstwa Boitaca odznacza się płaskością i skomplikowaniem form roślinnych, przeplatanych z mnóstwem sterczyn, nisz i posągów (w tym Henryka Żeglarza na filarze rozdzielającym drzwi). Podobnymi motywami „stylu złotniczego” pokryte są także trzony oktogonalnych filarów we wnętrzu budowli, na których wsparte jest jednolite sklepienie o zawiłym rysunku żeber. Zdobione są one liśćmi, niszami, a także typowym dla renesansu ornamentem – arabeską (wicią roślinną w symetrycznych układach).

W tej samej miejscowości, ze względu na jej strategiczne położenie przy ujściu rzeki Tag, zbudowana została także tzw. Torre de Belém. Jej budowę rozpoczęto jeszcze za panowania króla Jana II, jednak ukończona była już w czasach Manuela I Szczęśliwego, jako fort służący ochronie stolicy. Wieża projektu Francisco de Arruda założona jest na planie niewielkiego kwadratu (około 3m2) i ma 30m wysokości. Od strony południowej przylega do niej bastion z siedemnastoma otworami strzelniczymi dla armat. Oba te zespolone ze sobą elementy otoczone są wieżyczkami strażniczymi, których meloniaste kopuły świadczą o wpływach architektury muzułmańskiej z północnej Afryki i Andaluzji. Wieżyczki te osadzono na wspornikach, których formy inspirowane są potworami morskimi z legend żeglarskich. Na jednym z nich pojawia się także mały nosorożec – prawdopodobnie pierwsze przedstawienie tego zwierzęcia w sztuce zachodnioeuropejskiej – który był darem od Manuela I Szczęśliwego dla papieża Leona X. Bastion oraz najwyższa kondygnacja wieży umocnione są krenelażem w formie rzeźbionych tarcz z krzyżem Zakonu Chrystusa, którego majątek wykorzystywany był do finansowania podróży, a krzyż stał się z czasem symbolem prymu Portugalii na morzach. Wyraźne są także wpływy architektury Indii, przejawiającej się w formach balkonów oraz dachów wieży, podobnych, według badaczy, do niektórych świątyń w Gudżaracie. Całość opleciona jest gzymsem imitującym liny żeglarskie. W swojej dekoracji wieża, jak na budowlę militarną, jest pokryta bogatym detalem architektonicznym, który jednak, w porównaniu do innych obiektów stylu manuelińskiego (głównie budowli sakralnych), nie jest zbyt rozbudowany.

Manuelińska szata dla istniejącego obiektu – przebudowa klasztoru w Tomar

Budowę klasztoru Zakonu Chrystusa w Tomar rozpoczęto w XII wieku, kiedy Dom Gualdim Pais wybudował romański kościół – rotundę Templariuszy. Zakon ten, mimo kasaty przez króla Francji Filipa IV, utrzymał się w Portugalii i po czasowej zmianie siedziby powrócił do miasta Tomar. Złote lata budowli przypadają na XV i XVI wiek. Wówczas jego przebudowę rozpoczął Henryk Żeglarz. Nakazał on dobudowanie do centralnego kościoła od wschodu kaplicy, która pełniła funkcje prezbiterium. Zakon jednak stale się rozrastał i przestrzeń dodana przez Żeglarza stała się niewystarczająca. W związku z tym zdecydowano na dobudowanie nawy od strony zachodniej, przekształcając całą funkcjonującą dotychczas przestrzeń w prezbiterium i nadając kościołowi formę zgodną z panującym ówcześnie obrządkiem liturgicznym. Budowla, z początku o fortyfikacyjnym charakterze, z czasem została jego pozbawiona przez dobudowanie m.in. dużego tarasu od południa. Mimo tych licznych ingerencji w ogólną formę budowli, najważniejszymi elementami, które noszą wyraźne cechy stylu manuelińskiego, są: portal, którego autorstwo przypisuje się João de Castilho oraz obramienie okien w elewacji zachodniej, będące dziełem najprawdopodobniej Diogo de Arrudy.

Portal obramiony trzema profilowanymi pasami ozdobiony jest ornamentami charakterystycznymi zarówno dla sztuki gotyckiej, jak i renesansowej. Wewnętrzny z nich udekorowany jest zdobieniami nowożytnymi – kandelabrami, medalionami i gryfami. Środkowy zaś ozdabiają motywy charakterystyczne dla późnej sztuki gotyckiej – przestylizowane liście z wplecionymi pomiędzy nie małymi postaciami. Zewnętrzny natomiast dekorowany jest równomiernie rozmieszczonymi kwatonami. Przestrzeń ponad portalem wypełniono wieloma sterczynami i girlandami, nawiązującymi formami do roślin morskich i lin. W centrum, na wsporniku, ustawiona jest figura Madonny z Dzieciątkiem, pod którą znajduje się jeden z najbardziej charakterystycznych elementów dekoracyjnych stylu manuelińskiego – strefa armilarna, czyli przyrząd astronomiczny będący modelem sfery niebieskiej, a także osobiste godło Manuela I.

Kulminacja fantazyjnych motywów symbolizujących prym Portugalii na morzu umieszczona jest w zachodniej fasadzie nawy, wokół dwóch okien. Górne, okrągłe, ozdobione jest w ościeżach elementami związanymi z osprzętem żeglarskim – zwiniętymi żaglami, linami i bojami. Dolne natomiast, o prostokątnym wykroju, ujęto dwoma filarami przyściennymi, pokrytymi ornamentami oddającymi strukturę koralowców i sznurów. U dołu na osi umieszczona jest męska główka, interpretowana przez naukowców jako głowa Jessego bądź autoportret artysty. W górnej części, ponad prześwitem, znajdują się kratki, których odpowiednik znaleźć można w dziełach sztuki Majów, a całość zwieńczona jest krzyżem Orderu Chrystusa, flankowanym przez dwie strefy armilarne.

W tomarskim kościele na uwagę zasługują także przypory zachodnie, które ozdobione są motywami naśladującymi rozmaite gatunki trawy morskiej i alg, połączonych z plątaniną lin zakończonych frędzlami. Na jednej z nich znajduje się zwracający uwagę wyrzeźbiony pas z wielką klamrą symbolizującą Order Brytyjski.

Styl manueliński dla potencjalnej mogiły królewskiej

Kiedy trwały jeszcze prace przy budowie w Belém i Tomar, Manuel I Szczęśliwy zainteresował się klasztorem Dominikanów w Batalha, gdzie chciał umieścić swój grób (choć ostatecznie pochowany został – jak i Vasco da Gama – w klasztorze Hieronimitów w Belém). Historia tego kompleksu rozpoczyna się nieco wcześniej, konkretnie w 1385 roku, kiedy w mieście stoczono tzw. bitwę pod Aljubarrota, w której starli się Jan I Kastylijski, wspierany przez armię francuską, oraz Jan I Wielki, walczący z pomocą wojsk angielskich. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Portugalii, a w podzięce Jan I Wielki zaczął wznosić klasztor, mający stać się miejscem jego spoczynku. Budowla nie została jednak ukończona za jego życia, przechodząc dalej pod opiekę następcy tronu – Edwarda I Aviza. Nowy władca, chcąc okazać swoją hojność, nakazał wybudować oktogonalną kaplicę o siedmiu niszach. Podzielając los ojca, Edward nigdy nie doczekał ukończenia budowy, którą niemal 50 lat po jego śmierci postanowił sfinalizować król Manuel I. Jednakże po ostatecznym wyborze przez Szczęśliwego klasztoru Hieronimitów w Belém na mogiłę królewską, budowa kaplic została ostatecznie porzucona. Prowadzi do niej 13,5-metrowy portal, którego autorstwo przypisuje się Mateusowi Fernandesowi, zaś jej wewnętrzne profile inspirowane są angielskim perpendicular style – prawdopodobnie w wyrazie podzięki dla Anglii za okazane wsparcie. Pomimo licznych wpływów sztuki sprzymierzeńca odnaleźć można też elementy typowo manuelińskie, pośród których wyróżnić należy między innymi formy roślinne, przypominające magnolie i kolby kukurydzy. Takimi samymi motywami zdobione są sklepienia poszczególnych kaplic, w których morska roślinność przeplata się z tarczami herbowymi o bujnych labrach. Mateus Fernandes nie był jednak jedynym architektem, który brał udział w budowie założenia. Swoją rękę przyłożył do niego także Diogo Boitac, któremu przypisywany jest tzw. krużganek królewski, o dekoracjach podobnych do tych z klasztoru Hieronimitów w Belém. Dotyczy to zwłaszcza arkadowych prześwitów, które od zewnętrznej strony zdobione są rzeźbionymi gałęziami, przeplatanymi z motywami sfery armilarnej i krzyżem Orderu Chrystusa. Od wewnątrz natomiast maswerkowe wypełnienia nawiązują do zdobień świątyń indyjskich.

Oczywiście, architektura manuelińska nie ogranicza się wyłącznie do opisanych wyżej przykładów. Do grona budowli tego stylu należy dodać także świątynie, które intensywnie czerpały z ówczesnej sztuki hiszpańskiej, by wymienić chociażby kościół i pałac w Caminha. Cechują się one nieco większą prostotą i klarownością zdobień, rozbudowanych w budowlach manuelińskich do zawiłych i fantazyjnych form. Na południu kraju natomiast tworzy się odmiana inspirowana głównie sztuką mauretańską, której ślady widoczne są np. w pałacu i bramie klasztoru w Evorze. Ta bardzo indywidualna, narodowa odmiana sztuki portugalskiej, wymykająca się klasyfikacji do którejś z epok, objawiała się także w innych dziedzinach. Równie wyjątkowe co architektura i wybitne pod względem artystycznym było wówczas malarstwo, w którym styl manueliński trwał jeszcze po połowie XVI wieku. Echa morskich inspiracji widoczne są także w drobniejszych formach rzemiosła artystycznego i meblarstwa. Oddziałujące na wszystkie aspekty państwa wyprawy do dalekich krajów i odmiennych cywilizacji stały się na tyle silnym bodźcem artystycznym, iż w sztuce portugalskiej można mówić nawet o stylu neomanuelińskim. Wzniesiony w nim został m.in. pawilon na Międzynarodowej Wystawie Panamsko–Pacyficznej w 1915 roku, którego projektantem był portugalski architekt António Couto, podtrzymując tym samym kilkusetletnią tradycję podkreślania potęgi portugalskiego imperium.

Bibliografia:

  1. Almeida O. T., R. Hooykaas and his „Science in Manueline style” the place of the works of D. Joao de Castro in the history of science, „Ibero-Americana Pragensia”, vol. XXXI/1997.
  2. Berbara M., Reflections of Portuguese Cosmopolitanism during the Manueline Period and its Aftermath in Luso–Brazilian Art and Historiography, [w:] T. Duve, S. Hensel, U. Mücke, R. Peiper, B. Potthast (red.), Jahrbuch für Geschichte Lateinamerikas – Anuario de Historia de America Latina, 50/2013, s. 289–302.
  3. de Oliveira Marques A. H., Historia Portugalii, t. I, Warszawa 1987.
  4. O’Malley J. W., The Jesuits: Cultires, Sciences and the Arts, 1540–1773, Toronto 1999.
  5. Parker A. M., The Evolution of the Manueline Style, M. A. California State Collage, Long Beach 1967.
  6. Rodrigues P. S., The Science of Architecture Representations of Portuguese National Architecture in the 19th Century World Exhibitions: Archetypes, Models and Images, „Quaderns d’Historia de l’Enginyeria”, vol. XIII/2012, s. 25–34.
  7. Rolf T., Gotyk. Architektura, rzeźba, malarstwo, Kraków 2004.
  8. Saraiva J. H., Krótka historia Portugalii, Kraków 2000.
  9. Smith R. C., The Art of Portugal 1500-1800, Londyn 1968.
  10. De Vasconcelos F., Sztuka Portugalska, Warszawa 1984.

Więcej o historii Portugalii przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Korekta: Adrianna Szczepaniak

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz