„Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania” – A. Sołżenicyn – recenzja


Homo sovieticus jest pojęciem, które na trwałe wpisało się w narrację społecznego opisu Związku Sowieckiego. Jednak Kraj Rad to nie tylko człowiek radziecki, ale też ofiary represyjnego systemu oraz osoby żyjące z dnia na dzień w oczekiwaniu na to, co przyniesie jutro. Koleje losów tego typu postaci można prześledzić w opowiadaniach Aleksandra Sołżenicyna, poświęconych więźniowi łagru, młodemu lejtnantowi oraz starszej schorowanej Matrionie.

Nakładem Wydawnictwa Rebis ukazał się dodruk tomu opowiadań Aleksandra Sołżenicyna Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania. Autor zasłynął z twórczości przedstawiającej opresyjny system terroru w komunistycznym Związku Sowieckim. Spod jego pióra wyszły takie dzieła jak: Archipelag GUŁag, Krąg pierwszy czy Oddział chorych na raka. W 1970 r. za swoją twórczość uhonorowany został literacką Nagrodą Nobla. Cztery lata później wydalono go z ZSRS, pozbawiono obywatelstwa i deportowano do Niemiec Zachodnich. Do ojczyzny wrócił dopiero w 1994 r. Zmarł w 2008 r.

Jeden dzień Iwana Denisowicza jest pierwszym utworem autorstwa Sołżenicyna. To opis jednego z wielu codziennych dni tytułowego Iwana spędzanych w radzieckim łagrze, do którego trafił za rzekome szpiegostwo na rzecz Niemiec w czasie II wojny światowej. Opowieść snuta jest przez głównego bohatera obeznanego z obozową rzeczywistością. Jest ona realistyczna aż do bólu – czytelnikowi robi się zimno, jest zmęczony, wystraszony i zły, czeka, aż wreszcie skończy się ten koszmarny dzień. Z treści opowiadania można się dowiedzieć, jak więźniowie radzieckich obozów pracy musieli sobie radzić z codziennością, której najważniejszym punktem była praca. Autor opisuje też jak wyglądały posiłki więźniów, w jaki sposób zdobywali papierosy czy wreszcie jak próbowali wymigiwać się od pracy. Znaleźć też można portrety typowych strażników obozowych, wśród których są zarówno osoby wyrozumiałe, jak i okazujące swoją wyższość nad więźniami. Opowiadanie nie jest długie. W tym tomie liczy niewiele ponad 100 stron. Plusem jest umieszczony na końcu wykaz skrótów.

Bohaterowie pozostałych dwóch opowiadań, tj. Zagroda Matriony oraz Zdarzenie na stacji Koczetowka, reprezentują dwa zupełnie odmienne typy osobowości. Matriona jest dobroduszną kobietą, która utraciła kontakt z większością bliskich osób i samodzielnie musi się zmagać z przeciwnościami, jakie stawia przed nią państwo. Z kolei lejtnant Zotow to jej przeciwieństwo. Będący pokornym sługą komunistycznej władzy, bez jakiegokolwiek cienia zawahania wydaje na śmierć zbiegłego jeńca. Z czasem jednak zaczynają prześladować go wyrzuty sumienia, albowiem dopytuje o jego los, lecz nie uzyskuje żadnych wiarygodnych informacji. Warto nadmienić, że oba opowiadania nie są zbyt obszerne. W sumie liczą mniej stron niż Jeden dzień Iwana Denisowicza.

Wszystkie trzy utwory wchodzące w skład recenzowanej pozycji opisują koleje życiowe zupełnie różnych bohaterów. Łączy ich jednak poszukiwanie własnego miejsca w totalitarnym państwie, którego głównym narzędziem jest terror. Przede wszystkim pozwalają czytelnikowi wyrobić sobie pogląd na temat roli człowieka w opresyjnym systemie, którego głównym założeniem jest podporządkowanie jednostki państwu i jego aparatowi władzy.

Warto nadmienić, że Jeden dzień Iwana Denisowicza to jedno z pierwszych literackich świadectw o obozach pracy. Zgodę na jego druk wydało w 1962 r. Biuro Polityczne KC KPZR pod przewodnictwem Nikity Chruszczowa. Po publikacji utworu stał się on sensacją polityczną i literacką na skalę światową. W Polsce, po czasie odwilży, przez 25 lat obowiązywał zakaz drukowania pism Sołżenicyna. Recenzowana pozycja jest czwartym już wydaniem, które trafiło do moich rąk, co świadczy o tym, że twórczość rosyjskiego noblisty nadal budzi zainteresowanie. Paradoksalnie znacznie większym prestiżem niż we własnym kraju cieszył się on na Zachodzie, gdzie jego książki odegrały dużą rolę w demaskowaniu zbrodni komunizmu. Warto zatem sięgnąć po pierwsze opowiadania pióra Sołżenicyna.

 

Plus minus:

Na plus:

+ podjęta tematyka

+ ciekawa szata graficzna

+ płynna narracja

+ przystępny język

+ wykaz skrótów

+ głównymi bohaterami są zwykli ludzie

Na minus:

- brak

 

Tytuł: Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania

Autor: Aleksander Sołżenicyn

Wydawca: Rebis

Rok wydania: 2013

ISBN: 978-83-7510-468-4

Liczba stron: 234

Okładka: twarda z obwolutą

Cena: 35,90 zł

Ocena recenzenta: 10/10

 

Redakcja merytoryczna: Malwina Lange

Korekta: Edyta Chrzanowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz