„2017: Wojna z Rosją” – R. Shirreff – recenzja


Od zakończenia II wojny światowej kontynent europejski był względnie spokojnym miejscem na świecie. Żelazna kurtyna i stojące naprzeciw siebie nieprzyjacielskie armie paradoksalnie gwarantowały pokój, a wzajemne zniszczenie zdawało się być jedynie wytworem wrogich doktryn i sztabów armii.

W cieniu dwóch mocarstw rozwijała się współpraca wewnątrzblokowa, a także zewnętrzne kooperacje gospodarcze, kulturalne i naukowe. W realiach zimnej wojny, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie granicy, żyły różne społeczności rozmaitych nacji i narodów.

Przez widmo wojny jako pierwsze zostały nawiedzone Bałkany, gdzie po śmierci komunistycznego dyktatora Józefa Broz Tito przebudziły się zadawnione spory i konflikty. Główne wydania wiadomości lat 90. obfitowały w liczne doniesienia z ogarniętej wojną byłej Jugosławii, przypominającej raczej wrzący kocioł niż region Europy. Pozostała część kontynentu żyła we względnym spokoju, pomnażając zyski i budując coraz wyższy poziom życia, bezpośrednio przekładający się na wysokie PKB. Dobrobyt w państwach zachodnich spowodował, iż ich mieszkańcy i elity rządzące zapomnieli o groźbie wybuchu wojny – faktycznie, oprócz terrorystów, nie było nikogo, kto zagroziłby państwom bogatego „Zachodu”.

Sytuacja zmieniła się po napaści Rosji na Gruzję i zmianie kursu polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Rządzony przez Władimira Putina kraj stopniowo zaczął odbudowywać swój potencjał militarny i akcentować imperialne ambicje, w których nie zabrakło treści wymierzonych m.in. w państwa bałtyckie oraz Polskę. Tym samym widmo wybuchu nowego konfliktu powróciło nad stary kontynent, który już nie był tak bezpieczny, jak ćwierć wieku temu.

Książka gen. Richarda Shirreffa zatytułowana 2017: Wojna z Rosją jest dziełem z gatunku political fiction; swoistym czarnym scenariuszem, jaki może się wydarzyć w niedalekiej przyszłości. Warunkiem jego spełnienia jest brak działań i bierna postawa Zachodu względem polityki prowadzonej przez Władimira Putina i jego administrację – polityki dążącej do podziału i rozbicia koalicji Państw Zachodu. Ten wysoki rangą były brytyjski oficer (gen. R. Shirreff pełnił funkcję zastępcy naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie – DSACEUR) powołał się na przykłady z historii Europy z początku XX w., kiedy to brak stanowczej reakcji społeczności międzynarodowej na działania Niemiec doprowadził do wybuchu II wojny światowej – konfliktu, którego bilansu strat nigdy do końca nie poznano. Wywód generała opiera się także na jego długoletnim doświadczeniu – źródłem prognoz są ćwiczenia sztabowe oraz gry wojenne, w których uczestniczył. Nieobca jest mu również znajomość geopolityki i realiów współczesnych stosunków międzynarodowych, poznanych podczas swojej blisko czterdziestoletniej służby wojskowej, którą pełnił na różnych szczeblach i stanowiskach zarówno dla państwa, jak i w Kwaterze Głównej Sojuszu.

Autor doskonale demaskuje poglądy i kolejne posunięcia prezydenta Putina – jasno i precyzyjnie obnaża jego cele. Odważnie i rzeczowo formułuje swoje hipotezy, bez zbędnych niuansów wskazuje kolejne obszary, regiony i stolice zagrożone przez odradzające się rosyjskie imperium. Jednocześnie wytyka błędy, jakie w ostatnich latach popełnili rządzący w krajach zachodu politycy; ukazuje główne grzechy, spośród których najcięższym jest wiara w pokojowe współistnienie oraz wizję w powszechną liberalizację stosunków i znany „koniec historii” (o końcu historii pisał w książce pod tym samym tytułem amerykański uczony politolog i filozof – Francis Fukuyama). Za katastrofalny stan natowskich wojsk obarcza europejskie elity rządzące, twierdząc, iż od bezpieczeństwa i pokoju wyżej cenią przedwyborcze sondaże oraz wzrost dochodów.

W swojej książce ten wybitny oficer nie tylko wskazuje błędy popełnione przez państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale również sposób, w jaki każdą porażkę „Zachodu” odczytuje Moskwa. Innymi słowy, ukazuje, jak podejmowane decyzje polityczne popychają Zachód w kierunku wojny z Rosją. Książka gen. Shirreffa jest właśnie o tym, jak ocalić Zachód przed nieuchronnie zbliżającą się klęską, której społeczność demokratycznego świata będzie sprawcą.

Prezentowana pozycja to nie tylko obraz współczesnych stosunków międzynarodowych, ale również analiza sytuacji politycznej poszczególnych państw, doskonale wkomponowana w fikcyjną fabułę – wnikliwy czytelnik bez problemu odnajdzie analogię wydarzeń sprzed kilku lat. Pracę nad powstaniem książki autor rozpoczął przed 2015 r., zaś jej pierwsze wydanie miało miejsce rok później w ojczyźnie generała – Wielkiej Brytanii. Przy czym należy pamiętać, iż lata 2014–2016 są szczególne, gdyż wydarzenia, jakie miały miejsce na ich przestrzeni, zachwiały dotychczasowym ładem i diametralnie zmieniły sytuację na świecie – Stary Kontynent nie tylko przeszedł do defensywy, ale zaczął walczyć o przetrwanie i prawo do istnienia.

Oprócz tego w książce znajdują się liczne objaśnienia autora dotyczące wielu aktualnych wydarzeń, takich jak chociażby kryzys migracyjny i jego reperkusje dla Europy. Innym wątkiem, do którego nawiązuje gen. Shirreff w kontekście wspomnianego kryzysu migracyjnego oraz sytuacji w świecie, jest powstanie na części terytorium Iraku i Syrii tzw. Państwa Islamskiego i jego wpływ na sytuację humanitarną w basenie Morza Śródziemnego. W końcu dzieło brytyjskiego dowódcy to opowieść o zawiłościach współczesnej polityki, w tym nie tylko tej międzynarodowej, ale także zakulisowych działań rzeszy dyplomatów. Jest to też publikacja ukazująca często niełatwe do zrozumienia gry i działania prowadzone przez wrogie wywiady.

Gen. Shirreff eksponuje brutalną prawdę ukazującą chwiejność współczesnego ładu międzynarodowego oraz groteskowość zasady nienaruszalności granic – pojęć, które wydawałoby się do tej pory stanowiły swoisty fundament światowego pokoju. Jak się okazuje, są to tylko puste frazesy specjalistów od prawa międzynarodowego, które z twardą rzeczywistością nie mają nic wspólnego. Brutalna prawda brzmi: narody małe i słabe nie są podmiotami na arenie międzynarodowej, a jedynie przedmiotami geopolityki uprawianej przez światowe mocarstwa. Wojna zaś, zgodnie z twierdzeniem Clausewitza, niezależnie od stosowanych sił i środków oraz bezmiaru cierpień, jakie ze sobą niesie, pozostaje narzędziem polityki. Dopóki w stosunkach międzynarodowych istnieją państwa posiadające swoje interesy, odmienne od interesów innych krajów, dopóty będzie istniała groźba wybuchu wojny jako ostatecznego sposobu rozstrzygania sporów. Innymi słowy, niezależnie od kontynentu i miejsca na ziemi ludzkość skazana jest na istnienie w cieniu wojny. Jak powiedział rosyjski rewolucjonista, polityk i myśliciel Lew Trocki: „możesz nie interesować się wojną, ale wojna interesuje się tobą”1.

Prezentowanej książce przyznaję maksymalną ilość punktów, gdyż uważam, że jest to pozycja niezwykle ciekawa. Autor zadbał o najdrobniejsze szczegóły. W publikacji potencjalny czytelnik odnajdzie zarówno świat wielkiej polityki, szare ryskie ulice, jak i leśne ostępy Pribałtyki. Zazna również udziału w krwawej demonstracji oraz pozna tajemnice, które do tej pory skrywały Biały Dom, Kwatera Główna Sojuszu i wiele innych miejsc znanych głównie z mediów. Książka napisana jest łatwym i przystępnym językiem, zaś poprzeplatane wątki tworzą spójną całość, która ukazuje obraz zbliżającej się wojny.

Plus minus

Na plus:

+ aktualny temat pracy

+ przystępny styl autora

+ dbałość o szczegóły

+ przemyślana kompozycja

Na minus:

- praca z gatunku political fiction

- brak zdjęć i map

- miękka okładka

Metryczka 

Tytuł: 2017: Wojna z Rosją

Tytuł oryginału: 2017: The War with Russia

Autor: Richard Shirreff

Tłumaczenie (z j. angielskiego): Jarosław Kot

Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS

Rok wydania: 2016

ISBN: 978-83-8062-083-4

Liczba stron: 446

Okładka: miękka

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 10/10

Redakcja merytoryczna: Marcin Tunak
Korekta: Agata Polte

  1. R. Shirreff, 2017: Wojna z Rosją, Poznań 2016, okładka. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz