Jak wygląda sukcesja w brytyjskiej monarchii? Prawo do tronu brytyjskiego regulują ustawy sprzed kilkuset lat


Sukcesja na tronie brytyjskim przez setki lat była uzależniona od pochodzenia, płci i religii. Sytuacja uległa zmianie w 2013 r. gdy te wielowiekowe reguły zostały zmodyfikowane głównie przez równouprawnienie dziedziczenia tronu przez mężczyzn i kobiety. Jednak nadal część kwestii sukcesji tronu regulują trzy ustawy sprzed kilkuset lat, których uchwalenie wiąże się z burzliwymi wydarzeniami w historii Wielkiej Brytanii.

Sukcesja w brytyjskiej monarchii. Historia i prawo

Act of Settlement z 1701 r. / fot. Torsten Bätge, CC-BY-SA 3.0

Kwestię sukcesji brytyjskiego tronu można podzielić na dwa okresy, które rozdziela przyjęta w 2013 r. Ustawa o sukcesji koronnej (Succession to the Crown Act). Wcześniej prawo dziedziczenia opierało się na Deklaracji Praw (Declaration of Rights) zwanej także Ustawą o prawach (Bill of Rights) z 1689 r. oraz Ustawie o następstwie tronu (Act of Settlement,) z 1701 r. Pośrednio kwestie sukcesji reguluje także Ustawa o małżeństwach królewskich (The Royal Marriages Act) z 1772 r. Jednakże dopiero wymieniona Ustawa o sukcesji koronnej  istotnie zmodyfikowała prawo wynikające z tych aktów prawnych.

Upadek rządów Stuartów

Karol I (po lewej) i Jakub II

Przyjęcie tych ustaw związane jest z ograniczeniem władzy królewskiej przez parlament po usunięciu Jakuba II Stuarta z tronu. Został on władcą Anglii i Szkocji w 1685 r. Był młodszym synem Karola I Stuarta, który był jedynym brytyjskim władcą, który został obalony przez poddanych i następnie ścięty. Na tron wstąpił po śmierci swojego brata Karola II. Rządy wszystkich Stuartów charakteryzowały się wcześniejszym lub późniejszym konfliktem z parlamentem, gdyż każdy z nich chciał rządzić w sposób absolutny. Na to z kolei nie pozwalał silny parlament.

Nowy król był katolikiem, co także było problemem dla zdominowanej przez protestantów (anglikanów) Anglii. W 1687 i 1688 r. Jakub wydał Dekrety o tolerancji religijnej, które zrównywały prawa katolików i protestantów. Jako, że Jakub II faworyzował katolików, to szybko przeciwko sobie nastawił dużą część społeczeństwa. Siłą rzeczy władca nie przestrzegał także Test Acti z 1673 r., który nakazywał każdemu kandydatowi do służby państwowej przyjęcia komunii wg liturgii anglikańskiej i złożenia deklaracji wierności zasadom Kościoła Anglikańskiego. Tymczasem Jakub mianował na urzędy wielu katolików. Kwestionował także pozycję Kościoła Anglikańskiego. Do buntu nie doszło tylko ze względu na nadzieje, że ponad 50-letni Jakub wkrótce umrze, a skoro jego córki są protestantkami tak jak ich mężowe, to katolickie rządy w Anglii zakończą się bez zbrojnej pomocy.

Wilhelm Orański i Maria na suficie jednej z sal Old Royal Naval College autorstwa Jamesa Thornhilla

Sytuacja zmieniła się, gdy katolicka żona Jakuba urodziła syna. Stało się jasne, że katolicy nadal będą rządzić. Wówczas obie frakcje angielskiego parlamentu (wigowie i torysi) poprosili o pomoc Wilhelma Orańskiego, księcia Oranii-Nassau, namiestnika Republiki Zjednoczonych Prowincji. Poproszenie go o pomoc legitymował fakt, że był mężem Marii Stuart, córki Jakuba II. Wilhelm wiedząc, że taka prośba to jak wygrana na loterii, wkrótce wraz z kilkunastotysięcznym wojskiem wylądował w południowo-zachodniej Anglii. Szybko ogłosił, że w kwestiach spraw państwowych decyzje będzie pozostawiał parlamentowi. To oczywiście szybko zjednało mu sojuszników, zarówno wśród możnowładztwa, jak i całego społeczeństwa zmęczonego rządami katolickiego despoty.

Jakub II zamiast próbować walczyć o koronę uciekł do Francji. Być może obawiając się losu swojego ojca, ściętego w trakcie rewolucji. Jednak to, że uciekł właśnie do Francji i na dwór znienawidzonego w Anglii Ludwika XIV spowodowało, że król ostatecznie utracił poparcie nawet najbardziej zagorzałych zwolenników. Ucieczka króla przez większość parlamentarną została uznana za równą abdykacji.

Deklaracja Praw

XVIII-wieczna rycina, oparta na rysunku Samuela Wale, przedstawiająca Deklarację wręczoną Wilhelmowi i Marii

Skoro tron w Londynie był pusty, a zwycięski Wilhelm był na miejscu, to jemu wraz z żoną ofiarowano angielską koronę. Jednak warunkiem koronacji było zaprzysiężenie przez nich Deklaracji Praw. Już pierwsze dwa artykuły oddawały ducha tej ustawy:

„Że rzekoma władza zawieszania praw lub ich wykonywania na podstawie powagi królewskiej, a bez zgody parlamentu, jest bezprawiem” oraz „Rzekoma władza zwalniania spod prawa lub wykonywania go na podstawie powagi królewskiej, a bez zgody parlamentu, jest bezprawiem.”

Te i inne postanowienia miały uniemożliwić powrót rządów absolutystycznych w Anglii. Przede wszystkim król nie mógł samodzielnie wykonywać prawa zawieszania ustaw parlamentu zarówno co do wszystkich poddanych, jak i co niektórych z nich. Nie mógł także nakładać podatków bez zgody parlamentu. By dodatkowo zabezpieczyć interesy protestantów w 1690 r. do Deklaracji Praw dodano artykuły uniemożliwiające wstąpienie na tron przez katolika oraz wstępowania w związek małżeński z osobą tego wyznania, co miało chronić dzieci królewskiej pary przed przejściem na katolicyzm. Zatem ten akt nie tylko oddawał rzeczywistą władzę w ręce parlamentu, ale także zawężał krąg osób uprawnionych do sukcesji.

Ustawa o następstwie tronu

Zofia Dorota Wittelsbach

Kolejny akt już wprost dotyczący sukcesji został także wydany podczas panowania Wilhelma Orańskiego (w 1694 r. zmarła jego żona Maria). Jako, że Wilhelm ukończył 50 lat i nie miał żadnego następcy parlament uznał, że należy uregulować kwestię sukcesji. Podobnie żadnego dziecka nie miała pierwsza w kolejce do tronu Anna Stuart (młodsza córka Jakuba II).

Dlatego w 1701 r. została uchwalona Ustawa o następstwie tronu. Potwierdzała, że sukcesja może dotyczyć wyłącznie protestantów. W przypadku braku dzieci Wilhelma lub Anny kolejnym władcą miał zostać protestancki potomek Zofii Doroty Hanowerskiej (wnuczka Jakuba I). Notabene tak się też stało i królem został syn Zofii, Jerzy I. W ten sposób na tronie brytyjskim zasiadła boczna linia Stuartów, której potomkowie nadal rządzą w Wielkiej Brytanii.

Elżbieta II

Ustawa zakładała dziedziczenie oparte o zasadę primogenitury, czyli tron przysługiwał najstarszemu synowi lub najstarszemu potomkowi w linii prostej. Oznaczało to, że kobieta mogła zostać królową Anglii tylko w przypadku, gdy nie miała braci lub Ci nie żyli, a także bracia nie pozostawili żadnego męskiego potomka. Jako, że ten system faworyzował mężczyzn pierwszą królową po 1701 r. została w 1837 r. Wiktoria. Kolejną w 1952 r. Elżbieta II. Szczęśliwie dla niej jej wuj abdykował nie mając potomstwa, a jej rodzice mieli jeszcze jedno dziecko i była nim dziewczynka. Taki system jednocześnie powoduje, że lista kandydatów do tronu wynosi nawet kilka tysięcy nazwisk. Znajdują się na niej, oczywiście na odległych miejscach, także polscy arystokraci.

Ustawa o małżeństwach królewskich

Jerzy III Hanowerski

Pośrednio kwestię sukcesji reguluje Ustawa o małżeństwach królewskich z 1772 r.  Określała warunki, na jakich członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej mogli zawrzeć ważne małżeństwo. Ustawa głosiła, że ​​żaden potomek króla Jerzego II, nie może zawierać małżeństwa bez zgody panującego monarchy. Zgoda ta miała być wypisana do specjalnych rejestrów. Każde małżeństwo zawarte bez zgody monarchy miało być nieważne.

Prawo zostało przyjęte z inicjatywy króla Jerzego III jako bezpośredni rezultat małżeństwa (1771 r.) jego brata, księcia Henryka z pospolitą dziewczyną z gminu. Tego związku Jerzy III nie aprobował, stąd doprowadził do uregulowania tej kwestii.

Ustawa o sukcesji koronnej

W XXI w. kwestia reformy systemu dziedziczenia brytyjskiego tronu stała się przedmiotem ożywionej dyskusji. Jej efektem był szczyt Wspólnoty Narodów (zinstytucjonalizowana forma współpracy państw dawnego imperium brytyjskiego) w australijskim Perth w 2011 r. Uzgodniono na nim zniesienie pierwszeństwa mężczyzn do tronu przed swoimi siostrami oraz pozwolenie na zawieranie małżeństw z katolikami przez monarchów. Ograniczono także konieczność uzyskiwania zgody na małżeństwo przez pierwszych 6 kandydatów do tronu. Natomiast zawarcie takiego małżeństwa przez osobę spoza tego kręgu bez zgody monarchy nie wyklucza z szansy na ewentualną sukcesję.

Izba Gmin (jedna z dwóch izb brytyjskiego parlamentu) podczas obrad / fot. UK Government

Następnie ustawodawstwa krajów Wspólnoty Narodów musiały dostosować się do podjętych ustaleń, które swoje korzenie miały w ustawach sprzed ponad 300 lat.

W Wielkiej Brytanii tę kwestię uregulowała przyjęta przez parlament i podpisana przez królową Ustawa o sukcesji koronnej uchwalona 22 kwietnia 2013 r. Takie uregulowania obowiązują nadal. Z tego względu Karolina, córka Wilhelma, księcia Cambridge (obecnego następcy tronu) jest wyżej w linii sukcesji niż jej młodszy brat Ludwik.

Bibliografia:

  1. A. Chwalba, Historia powszechna. Wiek XIX, Warszawa 2021.
  2. E. Czapiewski, J. Tyszkiewicz, Historia powszechna. Wiek XX, Warszawa 2022.
  3. A. Kersten, Historia powszechna. Wiek XVII, Warszawa 1984.
  4. M. Krawczyk, Konstytucyjna regulacja następstwa tronu w wybranych monarchiach europejskich, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach”, Nr 94, Seria: Administracja i Zarządzanie, Siedlce 2012.
  5. G. M. Trevelyan, Historia Anglii, Warszawa 1967.
  6. Z. Wójcik, Historia powszechna. Wiek XVI-XVII, Warszawa 1991.
  7. H. Zins, Historia Anglii, Wrocław 2001.
  8. M. Żywczyński, Historia powszechna. 1789-1870, Warszwa 2021.
  9. Ustawy ustrojowe Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, pod red. L. Garlicki, w tłumaczeniu S. Kubas, Warszawa 2010.

Więcej o historii Anglii przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz