Warszawskie Cmentarzysko Książek 2009 - relacja


Przełom listopada i grudnia był dla miłośników książek (głównie historycznych), okresem wyjątkowo udanym. Najpierw w ostatni weekend listopada Targi Książki Historycznej w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim, a już dzień po ich zakończeniu, w podziemiach BUWu, ruszyło Cmentarzysko Książek. Wspaniała inicjatywa kilku antykwariatów warszawskich. 

StarodrukiZa 25-30 zł można wejść do czterech krypt, wypełnionych książkami. Jedna z nich została przeznaczona dla miłośników historii. A było z czego wybierać. Impreza mimo obaw, okazała się sukcesem (choć jeszcze trwa). Najlepiej może o tym świadczyć fakt, że już pierwszego dnia, po lekko ponad godzinie funkcjonowania cmentarzyska, organizatorzy musieli przy wejściu ostrzegać wchodzących, że książek zostało naprawdę niewiele. I nie była to przesada. Kosze, półki i pudła wypełnione najróżniejszymi pozycjami, około 12:30 były opróżnione niemalże do połowy, jeśli nie bardziej. A mimo to, przy odrobinie dobrej woli, można było wygrzebać parę perełek, o czym autor tej relacji może zaświadczyć.

Stojąc w kolejce, którą co starsi bibliofile określali mianem „jak za PRLu”, co chwila widziało się ludzi wychodzących z wielkimi torbami, wypełnionymi prawdziwymi skarbami. W końcu po około 20 minutach oczekiwania, dochodziło się na miejsce. Jeszcze tylko niebieska torba i do książek. Ze względu na niewielką powierzchnię pomieszczeń i spory ścisk, trzeba było wykazać się sporą dawką determinacji i brakiem jakichkolwiek zasad (dla książek warto). Na zakończenie trzeba było tylko dostarczyć to do domu, a bez samochodu była to sprawa niełatwa.

Już po trzech dniach okazało się, że rezultaty akcji zaskoczyły samych organizatorów. W efekcie, zamiast zamykać całość dopiero 23 grudnia, najprawdodpoobniej już we wtorek 8 grudnia, cmentarzysko zakończy swoją działalność. Cieszy to. Z dwóch powodów. Przede wszystkim widać, że ludzie ciągle chcą czytać. Po drugie, są ludzie, którym zależy na takich akcjach. I dla nich chapeau bas! Oby za rok powtórzono to. Warto.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz