65 lat temu w Krakowie rozpoczął się proces zbrodniarzy z Auschwitz


65 lat temu przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Krakowie rozpoczął się tzw pierwszy proces oświęcimski, w którym oskarżono 40 byłych członków załogi obozu Auschwitz.

Wśród oskarżonych znaleźli się m.in. jeden z komendantów obozu SS-Obersturmbannführer Arthur Liebehenschel, szef więźniarskiej części obozu SS-Sturmbannführer Hans Aumeier, szef obozowego gestapo SS-Untersturmführer Max Grabner i kierowniczka obozu kobiecego w Birkenau SS-Oberaufseherin Maria Mandl. Na ławie oskarżonych usiadło 37 mężczyzn i 3 kobiety.

W toku procesu wydano 23 wyroki śmierci, 6 wyroków dożywocia, 10 wyroków kary więzienia a 1 osobę uniewinniono - był nim lekarz w Instytucie Higieny SS SS-Untersturmführer Hans Münch.

Najwyższy Trybunał Narodowy w uzasadnieniu odniósł się do powoływania się oskarżonych na rozkaz przełożonych:

„Znęcanie się nad i tak nadmiernie udręczonymi więźniami dowodzi wielkiego zezwierzęcenia tych oskarżonych, którzy w wyniku przewodu sądowego zostali skazani na karę śmierci. To znęcanie się ze strony tych oskarżonych, którzy wszyscy brali mniejszy lub większy udział w zabijaniu więźniów, wskazuje też na to, że ci oskarżeni brali udział w tych zabójstwach z potrzeby wewnętrznej zabijania, a nie w wykonaniu rozkazu przełożonych. Gdyby bowiem nie odczuwali potrzeby zabijania, to albo okazywaliby więźniom współczucie, albo też byliby dla nich obojętni, lecz nie znęcaliby się nad nimi.”

Wyroki śmierci wykonano 24 stycznia 1948 r. w istniejącym do dziś więzieniu Montelupich w Krakowie. W przypadku lekarza obozowego SS-Obersturmführera Johanna Paul Kremera  i urzędnik administracji obozowej SS-Unterscharführera Artura Breitwiesera karę śmierci zamieniono na dożywocie. W 1958 r. oby zwolniono. Byli świadkami w tzw. drugim procesie oświęcimskim, który toczył się w latach 1963-1965 przed sądem RFN we Frankfurcie nad Menem. Tym razem oskarżono 20 zbrodniarzy, z których 3 uniewinniono.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz