Ostatni wers morskiej legendy. Odnaleziono USS Indianapolis.


30 lipca 1945 torpedom wystrzelonym z japońskiego okrętu podwodnego udało się dosięgnąć USS Indianapolis. Tę największą w dziejach amerykańskiej marynarki wojennej tragedię 800 marynarzy przypłaciło życiem. Przez 72 lata położenie legendy US Navy było nieznane. Aż do dziś. Zespołowi poszukiwaczy pod przewodnictwem Paula Allena, współzałożyciel firmy Microsoft, udało się odnaleźć spoczywający na dnie Pacyfiku okręt.

Badaczom udało się ustalić, że wrak USS Indianapolis znajduje się 5,5 kilometra pod powierzchnią oceanu. Paul Allen poinformował za pośrednictwem swojej strony internetowej, że legendarny okręt udało się zlokalizować na Morzu Filipińskim. Szczegółowe informacje dotyczące położenia okrętu nie zostały jeszcze upublicznione, co było życzeniem amerykańskiej marynarki wojennej.

Obszar objęty pracami zespołu Allena wyznaczony został na podstawie badań historyka Richarda Hulvera. Badaczowi udało się wyznaczyć obszar, na którym  30 lipca 1945 musiał znajdować się USS Indianapolis. Obejmował on 1,5 tys. kilometrów kwadratowych.

„Jako Amerykanie mamy szczególny dług wdzięczności”

USS Indianapolis zatonął w drodze powrotnej do Stanów Zjednoczonych, niedługo po dostarczeniu elementów bomby atomowej Little Boy do bazy Tinian, która niebawem miała zostać zrzucona na Hiroszimę. Allen komnetując odkrycie dokonane przez swój zaspół, w swoim krótkim wpisie, odniósł sie do roli odegranej przez okręt i jego załogę w zwycięstwie Stanów Zjednoczonych w II wojnie światowej.

Ocaleni członkowie załogi USS Indianapolis, Domena Publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1183421

„Jako Amerykanie mamy szczególny dług wdzięczności wobec członków załogi USS Indianapolis za ich odwagę, upór i poświęcenie w obliczu straszliwych okoliczności. Nasze poszukiwania dalszych części wraku będą oczywiście kontynuowane, ale mam nadzieję, że już teraz dla każdego, kto czuje więź z tym okrętem, skala oczekiwanego tak długo znaleziska jest już widoczna” – czytamy w krótkim komunikacie Allena.

W wyniku zatopienia okrętu, śmierć poniosło około 300 członków załogi. Blisko 800 udało się przeżyć katastrofę. Niestety błyskawiczne zatonięcie okrętu, trwające nie dłużej niż 12 minut, nie pozwoliło załodze wezwać pomocy. Przez kilka dni pozbawieni żywności i słodkiej wody żołnierze dryfowali w tratwach po wodach Pacyfiku. Pomoc nadeszła po pięciu dniach. Rozbitków dostrzegła przez przypadek załoga samolotu patrolowego PV-1 Ventura. Udało się uratować zaledwie 316 członków załogi. 22 z nich żyje do dziś.

USS Indianapolis

Przez lata swojej służby USS Indianapolis zyskał sobie miano legendy US Navy. Został zwodowany w 1931 roku w Nowym Jorku. Brał udział w wojnie na Pacyfiku, służąc w tym czasie jako okręt flagowy Raymonda Spruance’a – admirała Piątej Floty. Ostatnią misją okrętu było dostarczenie elementów bomby atomowej Little Boy do bazy Tinian, podczas powrotu z której został zatopiony.

Utrata okrętu USS Indianapolis oraz śmierć 800 członków załogi w końcowym okresie II wojny światowej, przyczyniła się do wyciągnięcia konsekwencji wobec dowódcy okrętu – Charlesa Butlera McVaya.

Choć w wyniku prowadzonych działań amerykańska marynarka wojenna straciła blisko 700 okrętów, utrata USS Indianapolis i śmierć ogromnej liczby członków załogi w momencie, kiedy wojna była już rozstrzygnięta spowodowało chęć przykładnego ukarania McVaya.

Po długim procesie wskazującym na brak winy McVaya, a mimo to zakończonym wydaniem wyroku skazującego, który i tak nie wykonano z powodu ułaskawienia, dalsza kariera była przed dowódcą USS Indianapolsi zamknięta. W roku 1949, na własne życzenie, McVay przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Zakończył życie w roku 1968. Popełnił samobójstwo, czego powodem były ciągłe oskarżenia o doprowadzenie do śmierci swojej załogi.

USS Indianapolis (CA-35), Domena Publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1183412

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz