Siedem niezwykłych lat – Konferencja Episkopatu Polskiego wobec wyzwań lat 1963–1970


Nawiązując do tytułu, może paść pytanie: dlaczego akurat ten okres był niezwykły? Przede wszystkim dlatego, że nastąpiło wtedy wiele zmian: rewolucja seksualna, wojna w Wietnamie, strajki studenckie, podbój kosmosu, a ponadto ferment w łonie Kościoła.

Sobór II Watykański

11 października 1962 r. pod hasłem aggiornamento zostały otwarte przez papieża Jana XXIII obrady Soboru II Watykańskiego, który miał na celu reformę Kościoła oraz podkreślenie ciągłości nauczania. W tym celu zgłoszono 38 tematów, które miano omawiać na Soborze. Przybyło na niego 3058 uczestników: 108 kardynałów, 5 patriarchów, 9 prymasów, 543 arcybiskupów, 2171 biskupów, 12 opatów, 16 prałatów, 65 prefektów i 129 przełożonych zakonnych1. Natomiast z Polski udało się do Rzymu: 63 biskupów i 3 przełożonych zakonnych2. Wśród członków Konferencji Episkopatu Polskiego byli m.in. prymas, kardynał Stefan Wyszyński, arcybiskupi: Antoni Baraniak, Bolesław Kominek, Karol Wojtyła (od 1964 r. arcybiskup), biskupi: Michał Klepacz, Edmund Nowicki, Henryk Bednorz, Bronisław Dąbrowski, Jerzy Stroba i Zygmunt Choromański.

Od początku trwania Soboru polscy duchowni aktywnie zaangażowali się w jego prace, o czym świadczyć może udział siedmiu biskupów z Polski w komisji przygotowawczej. Prymas, kardynał Stefan Wyszyński wszedł w skład Prezydium Soboru i Komisji ds. Nadzwyczajnych. Biskupi polscy brali także udział w pracach wielu innych komisji: ds. Seminariów, ds. Studiów i Szkolnictwa, ds. Apostolstwa Świeckich oraz wypowiadali się 76 razy i 56 na piśmie3. Wśród najbardziej wyróżniających się członków polskiego episkopatu był bp Karol Wojtyła, który aktywnie uczestniczył w opracowaniu konstytucji Gaudium et spes (O Kościele w świecie współczesnym).

Sobór II Watykański składał się z czterech sesji i trwał od 11 października 1962 r. do 8 grudnia 1965 r., kiedy został zamknięty przez nowego papieża Pawła VI.

 

Kardynał Stefan Wyszyński (z lewej) i abp Antoni Baraniak w Rzymie w trakcie soboru watykańskiego II / fot. Roland von Bagratuni, CC-BY-SA 3.0

Sobór jako kolejna rozgrywka władz państwowo-partyjnych z Kościołem

Wyjazd biskupów do Rzymu nie odbył się bez szykan ze strony władz komunistycznych, które odmówiły wydania paszportów m.in. abpowi Bolesławowi Kominkowi i bpowi Czesławowi Kaczmarkowi oraz kilku innym biskupom. Jednak w celu rozbicia Kościoła paszporty zostały wydane ich biskupom pomocniczym. Prymas postanowił, że ordynariusze oraz sufragani muszą okazać jedność i nie mogą wyjechać bez biskupów diecezjalnych. Ponadto Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski wysłał list do Urzędu ds. Wyznań. Stwierdzono w nim, że odmawianie wyjazdu do Rzymu ordynariuszom z Ziem Zachodnich będzie wsparciem dla „rewizjonistów niemieckich”. Władze komunistyczne ugięły się.

Jednak szykany na tym się nie skończyły. Komuniści wykorzystali propagowane przez kard. Stefana Wyszyńskiego kult maryjny oraz obchody Nowenny, aby oskarżyć go o przynależność do konserwatywnego skrzydła w Kościele sprzeciwiającego się odnowie soborowej. Było to nieprawdą – prymas był zwolennikiem zmian, o czym świadczyć mogą jego przemówienia i dokumenty. W 1959 r. przewodniczący polskiego episkopatu wysłał do Rzymu dwa listy tzw. „warszawski„ i ”gnieźnieński”, w których twierdził, iż wprowadzenie do liturgii języków narodowych przyczyni się do napływu wiernych do Kościoła. Sprzeciwiał się także klękaniu przed biskupem i całowaniu w pierścień, ponieważ, jak zaznaczał, ten zwyczaj zniechęca wiernych do Kościoła. Prymas był także zwolennikiem zwiększenia roli laikatu świeckiego, ale po uprzednim przygotowaniu go przez księży.

Trzeba podkreślić, że zmiany soborowe w Polsce były wprowadzane wolno, ale jak zaznaczał prymas Wyszyński, chciano pogodzić „liberalne„ prądy soborowe z katolicyzmem tzw. ”ludowym”, który w polskim Kościele dominował i był popierany przez większość wiernych, z wyłączeniem przeciwnej mu części intelektualistów katolickich.

 

Próba pojednania

Z Soborem II Watykańskim wiąże się słynne Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich, które zostało przedstawione 18 listopada 1965 r. podczas czwartej i zarazem ostatniej sesji zgromadzenia. Zaznaczyć trzeba, że dokument skierowany do episkopatu Niemiec był jednym z wielu listów zawierających zaproszenie na obchody Milenium Chrztu Polskiego, wysłanym do 56 episkopatów krajowych na świecie.

Jednak najbardziej znanym z nich stał się właśnie list do episkopatu RFN. Jego genezy można szukać już w 1957 r., tj. podczas spotkania kard. Stefana Wyszyńskiego z kard. Juliusem Döpfnerem, oraz w czasie współpracy biskupów polskich i niemieckich na sesjach i komisjach soboru. Do wysłania listu przyczynił się także memoriał niemieckiej Rady Kościołów Ewangelickich z 1 października 1965 r., w którym napisano, że niemożliwy jest powrót do granic z 1937 r., zaś rząd niemiecki musi przeorientować swoją politykę w tej sprawie. Samo Orędzie było omawiane w czasie soboru z członkami episkopatu Niemiec przez dwa lata. Autorem listu był abp Bolesław Kominek, a swój podpis pod dokumentem złożyli kard. Stefan Wyszyński oraz polscy biskupi.

Dokument pt. Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim analizował stosunki polsko-niemieckie na przestrzeni dziejów. Omawiano w nim krzywdy obu stron, ale także przedstawiano to, co łączyło oba narody np. św. Jadwiga, oddziaływanie kulturowe i chrystianizacja. Polscy biskupi przyznawali, że Niemcy zaznali krzywd z rąk ich rodaków i to także w najnowszej historii, wspominając między innymi wysiedlenia ludności niemieckiej z terenów Ziem Zachodnich. Orędzie zostało zakończone słowami: „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”4.

5 grudnia 1965 r. 41 biskupów z podzielonych Niemiec wystosowało odpowiedź. Była ona szokiem dla Konferencji Episkopatu Polski, ponieważ duchowni zza zachodniej granicy nie przekazali przebaczenia oraz nie wyrzekali się terenów na wschód od Odry. Przyznawali jednak, że te obszary zamieszkuje ludność, która uważa je za swoje strony rodzinne, ale mimo to prawa Polaków do tych ziem nie zostały potwierdzone w liście.

Treść pisma nie wyjaśniała wiele, ponieważ Niemcy były rozbite wyznaniowo, przez co niemiecki Kościół katolicki nie reprezentował obywateli, a wierni katoliccy w większości byli zaangażowani w tzw. ziomkostwa. Wierni uważali raczej granicę Niemiec i Polski jako problem polityczny, a nie kościelny.

 

Komuniści atakują Orędzie

W Polsce nagonka na Orędzie… pojawiła się dopiero 10 grudnia 1965 r. Rozpoczęły ją artykuły w „Życiu Warszawy„ i ”Słowie Powszechnym”. Warto zaznaczyć, że treść listu została przekazana (jeszcze przed dostarczeniem stronie niemieckiej) przez abpa Bolesława Kominka korespondentowi Polskiej Agencji Prasowej Ignacemu Krasickiemu, który miał oddać ją Władysławowi Gomułce. Tak więc władze komunistyczne znały treść memoriału. Zastanawiające jest zatem, dlaczego nie przypuszczono wcześniej ataku na orędzie. Odpowiedź daje prof. Jan Żaryn, który uważa, że komuniści czekali na reakcję episkopatu Niemiec.

Słowa „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie„ zostały w propagandzie komunistycznej zmienione na „przebaczamy i prosimy o przebaczenie„ i stały się pretekstem do ataku władz partyjno-państwowych na episkopat polski, któremu zarzucano zdradę stanu. Propaganda komunistyczna twierdziła, że biskupi polscy chcą rewizji zachodniej granicy Polski na korzyść Niemiec, oraz że negują zbrodnie hitlerowskie. Główny atak spadł na prymasa Stefana Wyszyńskiego, którego oskarżano o sympatie prohitlerowskie oraz o podburzanie narodu wobec państwa, a także o fanatyzm religijny. W szkołach i zakładach pracy władze komunistyczne organizowały wiece pod hasłem ”nie przebaczamy i nie prosimy o przebaczenie”.

Ataki na episkopat i prymasa, kardynała Stefana Wyszyńskiego złagodniały po przemówieniu I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki na forum spotkania Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. Oznajmił on, że biskupi polscy mogą wypowiadać się na dowolny temat, ale tak, by było to zgodne z polską racją stanu oraz zaprzeczył, że episkopat polski zdradził ojczyznę w sprawie zachodnich granic Polski, ponieważ według niego biskupi nie chcieli oddać tych ziem Niemcom. Złagodzenie oskarżeń wobec episkopatu nie przeszkodziło władzy komunistycznej w szykanowaniu prymasa, któremu w styczniu 1966 r. odmówiono wydania paszportu do Rzymu na obchody Milenium Chrztu Polski obchodzonego przez Polonię wraz z papieżem Pawłem VI oraz na pierwszy Synod w 1967 r.

W Episkopacie Polski Orędzie…, jeżeli wierzyć statystykom wytworzonym przez Służbę Bezpieczeństwa, wzbudziło wśród 53% proboszczów głosy krytyczne, 25% było neutralnych, a 22% opowiedziało się „za” nim. Większość biskupów zgadzała się jednak z treścią listu i polityką prowadzoną przez prymasa, kardynała Stefana Wyszyńskiego.

 

Metropolita krakowski ks. arcybiskup Karol Wojtyła okadza ołtarz z relikwiami podczas uroczystej mszy św. koncelebrowanej w Krakowie (8 maja 1966 roku).

Wielka Nowenna i odpowiedź komunistów

Po uroczystościach na Jasnej Górze w dniach 25–26 sierpnia 1956 r. prymas postanowił przygotować wiernych do obchodów Milenium Chrztu Polski poprzez nowennę, czyli dziewięciodniową modlitwę przygotowującą do ważnych świąt. Wyszyński przedłużył ją do dziewięciu lat i rozbudował. Wielka Nowenna, ponieważ pod taką nazwą jest znana, miała na celu sanację życia religijnego i moralnego wiernych, a także walkę z przywarami polskiego społeczeństwa (pijaństwo, złodziejstwo, lenistwo).

Wielka Nowenna rozpoczęła się 5 maja 1957 r., kiedy to odnowiono śluby jasnogórskie we wszystkich parafiach w Polsce, i trwała do 1966 r. Poszczególne przyrzeczenia ślubów jasnogórskich stały się hasłami każdego roku Wielkiej Nowenny. Poszczególne lata obchodów odbywały się pod hasłami wierności: Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego pasterzom, łasce uświęcającej i pokucie, życiu i sakramentowi Eucharystii, małżeństwu, rodzinie, wychowaniu chrześcijańskiemu, miłości i sprawiedliwości, odnowieniu kultury chrześcijańskiej i Maryi.

Od początku prymas chciał objąć obchodami wszystkich obywateli, a nie tylko wiernych Kościoła katolickiego. Dlatego w Wielkiej Nowennie połączył tradycję religijną z narodową. Na symbole tej uroczystości wybrał Jasną Górę (symbol oporu narodu polskiego) i kult Maryi Panny. W tym celu Wielka Nowenna została rozbudowana o: peregrynacje obrazu Matki Boskiej, pielgrzymki do miejsc świętych i nabożeństwa.

Główną uroczystością Wielkiej Nowenny była pielgrzymka obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, która rozpoczęła się na Jasnej Górze 26 sierpnia 1957 r. Następnie obraz podróżował samochodem od diecezji do diecezji. W parafiach, przed przybyciem obrazu, przygotowania trwały dziewięć dni i były uwieńczone trzydniową Mszą Świętą i rekolekcjami.

Prymas, kardynał Stefan Wyszyński podróżował przez Polskę wraz z obrazem. 4 września 1961 r. wraz z biskupami polskimi oddał kraj pod opiekę Matki Boskiej w celu utrzymania wiary Polaków. Obiecano wtedy także odnowienie tego wydarzenia w 1966 r. Władze państwowe od początku obawiały się obchodów Milenijnych, na co wskazuje rozmowa Jerzego Zawieyskiego z Władysławem Gomułką, podczas której zarzucał, że prymas chce wszczęcia wojny religijnej5. W tym celu komuniści przygotowali system restrykcji, które miały utrudnić obchody Wielkiej Nowenny, a najlepiej całkowicie im zapobiec. Służyć temu miały także przygotowania do obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego, które zostały zatwierdzone przez Sejm PRL w 1958 r. i miały na celu związanie obywateli z budową socjalizmu. Od władz komunistycznych zależała zgoda na peregrynacje wizerunku Matki Boskiej. Państwowa Komunikacja Samochodowa otrzymała zakaz wynajmowania autobusów dla pielgrzymów udających się do Częstochowy. W miastach, w których aktualnie przebywał obraz Matki Boskiej, władze partyjno-państwowe organizowały kontruroczystości kulturalne. Jerzy Zawieyski w swoich dziennikach podał przykłady takich działań, było to np. rozdanie matur 23 czerwca 1966 r., odbywające się na Placu Teatralnym w Warszawie. Uczniów zatrzymywano na zajęciach pozalekcyjnych. Samochody przewożące obraz były zatrzymywane i kontrolowane. Ostatecznie funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej aresztowały wizerunek Matki Boskiej w Liksajnach 22 czerwca 1966 r. 2 września 1966 r. obraz podczas drogi do Katowic został odesłany do Częstochowy, w której przebywał do 1972 r. Od tej pory przez kraj podróżowała pusta rama.

 

Tysiącleciem w Milenium

Obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego i Milenium Chrztu Polski były apogeum konfliktu państwo–Kościół. Początek uroczystości kościelnych został ogłoszony przez prymasa 14 kwietnia 1966 r. w Gnieźnie. W odpowiedzi władze komunistyczne zorganizowały zawody sportowe oraz pokazy filmów m.in. Krzyżacy i Faraon. W czasie trwania obchodów Milenium Chrztu Polski władze organizowały w tych samych dniach i tych samych miastach uroczystości Tysiąclecia Państwa Polskiego. 16 kwietnia 1966 r. w Gnieźnie obrzędy kościelne były zamykane przez Prymasa i biskupów, zaś władze zorganizowały kontruroczystości 21. rocznicy sforsowania Odry i Nysy Łużyckiej. W następnym dniu w Poznaniu odbyły się ceremonie milenijne z udziałem hierarchów Kościoła oraz otwarcie obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego przez I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułkę. Ten w przemówieniu na pl. Mickiewicza stwierdził, że działania przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski są antynarodowe, na co prymas odpowiedział, że on i biskupi są tylko sługami Bożymi i nie sięgają po władzę doczesną. Przez cały 1966 r. kardynał był w podróży po diecezjach w Polsce, w których odprawiał nabożeństwa i wygłaszał homilie.

3 maja 1966 r. na Jasnej Górze odbyły się główne uroczystości, w których uczestniczyło według Kościoła 300 tys. wiernych. Na te ceremonie miał przybyć papież Paweł VI, jednak władze państwowe zażądały, by Stolica Apostolska utworzyła stałe diecezje na Ziemiach Zachodnich i żeby papież odwiedził Wrocław, co sankcjonowałoby polskość Ziem Odzyskanych. Sekretariat Stanu chciał jednak, by PRL najpierw podpisał układ z Republiką Federalną Niemiec. W związku z tym władze komunistyczne odmówiły papieżowi wjazdu do Polski. Ponadto odmowa wpuszczenia Ojca Świętego związana była, jak to określił Andrzej Werblan w rozmowie z abpem Agostino Casarolim, z wrogością prymasa Wyszyńskiego wobec rządzących Polską. W czasie uroczystości w Częstochowie ustawiono pusty tron z portretem Pawła VI.

Obchody Milenium Chrztu Polski zakończyły się 31 grudnia 1966 r. mszą świętą odprawioną przez prymasa w katedrze warszawskiej.

 

Władysław Gomułka

Dlaczego episkopat polski zachował rezerwę wobec antysemityzmu Marca ’68?

Polski Kościół wobec wydarzeń z marca 1968 r. wykazał daleko idącą ostrożność, a nawet był krytykowany przez intelektualistów i studentów. Głosy krytyki dotyczyły głównie niewłączenia się episkopatu w obronę Żydów oraz faktu, że biskupi nie potępili oficjalnie antysemityzmu. Polski episkopat krytykowali również przedstawiciele społeczności żydowskiej za granicą oraz emigracja polska, szczególnie paryska „Kultura”.

W rzeczywistości Kościół negatywnie oceniał publiczne ataki antysemickie i wyjazdy społeczności żydowskiej z kraju, ponieważ Polska na zachodzie była coraz mocniej kojarzona z antysemityzmem. Ponadto prymas w kolejnych miesiącach na spotkaniach w Stolicy Apostolskiej i na zachodzie Europy bronił Polaków, twierdząc, że naród nie jest antysemicki i nie należy go oceniać przez pryzmat opinii władz państwowo-partyjnych, które nie zostały wybrane w uczciwych wyborach.

Prawda jest taka, że faktycznie episkopat zachował rezerwę wobec antysemityzmu. Przyczyn tego było kilka . Nagonka „antysyjonistyczna„ Władysława Gomułki dotyczyła również osób pochodzenia żydowskiego, którzy po 1956 r. zostali usunięci ze stanowisk państwowo-partyjnych, a przed tym rokiem aktywnie uczestniczyli w walce z Kościołem, ale również przyczynili się do aresztowania Władysława Gomułki (tzw. odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne) w 1948 r. Prymas postrzegał gomułkowski antysemityzm jako część rozgrywek partyjnych. Drugim powodem było potępienie przez I sekretarza KC PZPR ”syjonizmu”, ale warto zaznaczyć, że termin ten miał także pozytywne konotacje. Mianowicie był to ruch wzywający do odtworzenia państwa Izrael, a prymas uważał, że Żydzi mają prawo do własnego państwa.

Z pewnością kard. Wyszyński nie był antysemitą, o co go tak wielu posądzało. Świadczą o tym m.in. jego spotkania z Żydami w latach późniejszych. Z zapisków prymasa można dowiedzieć się o tym, iż bardzo bolał nad wypędzeniem z Polski tylu młodych Żydów, którzy opowiedzieli się za polskością. Ponadto w dziennikach notował, że przez „antysyjonizm” kultura polska poniosła niewyobrażalne straty, ale również działania Władysława Gomułki przyczyniły się do zepsucia reputacji Polski i Polaków, którzy coraz częściej byli postrzegani przez Zachód jako antysemici.

 

Duchowieństwo wobec Grudnia ‘70

Episkopat polski wobec protestów na Wybrzeżu wykazał neutralność. Księża archidiecezji na Pomorzu mediowali pomiędzy lokalnymi władzami a protestującymi. Pełnili posługę wśród rannych i zabitych oraz zbierali informacje o tym, co było powodem wystąpień robotników.

Prymas Stefan Wyszyński zabrał głos dopiero sześć dni po protestantach,25 grudnia 1970 r. W swoim przemówieniu do wiernych Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski apelował o poniechanie chęci odwetu i próbował załagodzić gniew mieszkańców Wybrzeża. Kolejnym hierarchą, który zabrał głos był kard. Karol Wojtyła. 29 grudnia 1970 r. skierował do wiernych apel dotyczący wydarzeń na Wybrzeżu. Metropolita krakowski napisał, że nie można stosować środków przymusu do zastraszania swojego narodu oraz że nie służy to wierności Polaków wobec państwa.

W następnych dniach kapłani w swoich diecezjach i parafiach zabierali głos w podobnym tonie. W większości wypowiedzi biskupów i księży były wyważone i służyły uspokojeniu nastrojów społeczeństwa.

 

Podsumowanie

Lata 1963–1970 były niezwykłym okresem dla Polski i Kościoła, ponieważ końcówka rządów Władysława Gomułki charakteryzowała się otwartą walką z episkopatem. Był to również czas, na który przypadły aż trzy „polskie miesiące”, mianowicie: Milenium, Marzec ’68 i Grudzień ’70. Ale był to również moment pojednania polsko-niemieckiego i rozmów polsko-watykańskich. Ponadto w tych latach już po raz ostatni komuniści mieli nadzieję, że uda im się zniszczyć wspólnotę chrześcijańską. Natomiast w kolejnych władze partyjno-państwowe pogodziły się z istnieniem Kościoła, ale również kard. Wyszyński i kard. Glemp uznali, że komunizm jest bytem trwałym i że trzeba skupić się na obronie praw człowieka, ale działać także na rzecz stabilizacji społecznej tak, aby nie dopuścić do rozlewu krwi.

 

Bibliografia

  1. Czaczkowska E., Kardynał Wyszyński, Kraków 2013.
  2. Dominiczak H., Organy bezpieczeństwa PRL w walce z Kościołem katolickiem 1944-1990, Warszawa 2000.
  3. Dudek A., Gryz R., Komuniści i Kościół w Polsce (1945-1989), Kraków 2006.
  4. Eisler J., Siedmiu wspaniałych, Warszawa 2014.
  5. Madajczyk P., Na drodze do pojednania. Wokół orędzia biskupów, Warszawa 1994.
  6. Moskwa J., Droga Karola Wojtyły, t. 1, Warszawa 2011.
  7. Pomin J., Orędzie Biskupów polskich do Biskupów niemieckich. Droga do pojednania Narodów, Bydgoszcz 2015.
  8. Raina P., Kardynał Wyszyński. T. 5. Czasy prymasowskie 1964-1965, Warszawa 2001.
  9. Raina P., Kardynał Wyszyński. T. 6. Orędzie biskupów a reakcja władz, Warszawa 1995.
  10. Raina P., Kardynał Wyszyński. T. 7. Konflikty roku milenijnego 1966, Warszawa 1998.
  11. Raina P., Kardynał Wyszyński. T. 8. Czasy prymasowskie 1967-1968, Warszawa 1998.
  12. Raina P., Kardynał Wyszyński. T. 9. Czasy prymasowskie 1969-1970. Credo Pawła VI, widmo niemiecko-sowieckiego zbliżenia, rozmowy watykańskie, Warszawa 2003.
  13. Raina P., Kościół w PRL. Kościół katolicki a państwo w świetle dokumentów 1945-1989. T. 1 - lata 1945-1959, Poznań 1994.
  14. Raina P, Kościół w PRL. Kościół katolicki a państwo w świetle dokumentów 1945-1989 . T. 2 - lata 1960-1974, Poznań 1995.
  15. Rutkowski P., Polscy biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, Warszawa 2014.
  16. Smoliński M. G., Biskup negocjator. Zygmunt Choromański (1892-1968), Warszawa 2014.
  17. Stefan Wyszyński wobec opozycji i oporu społecznego 1945-1981, red. E. Czaczkowska, Warszawa 2018.
  18. W służbie Boga i Polski. Komunistyczna bezpieka wobec kardynała Stefana Wyszyńskiego, oprac. J. Marecki, F. Musiał, Kraków 2014.
  19. Wyszyński S., Zapiski więzienne, Warszawa 2006.
  20. Zawieyski J., Dziennik 1955 – 1959, Warszawa 2011.
  21. Zawieyski J., Dziennik 1960 – 1969, Warszawa 2013.
  22. Zieliński Z., Bober S., Kościół w Polsce 1944-2007, Poznań 2009.
  23. Żaryn J., Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944-1989), Warszawa 2003.

 

Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko

Korekta: Agata Polte

  1. P. Rutkowski, Polscy Biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, Warszawa 2014, s. 34. []
  2. Tamże, s. 47. []
  3. J. Żaryn, Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944-1989), Warszawa 2003, s. 228. []
  4. 18 listopada 1965, Watykan, Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim, [w:] P. Raina, Kościół w PRL. Kościół katolicki a państwo w świetle dokumentów 1945-1989. T. 2 - lata 1960-1974, Poznań 1995, s. 362. []
  5. J. Zawieyski, Dzienniki, t. 1, Warszawa 2011, 22 VII 1958, s. 545-550. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz