Artykuły z tagiem:: "rok wydania – 2012"
„...Tęsknota nachodzi nas jak ciężka choroba… Korespondencja wojenna rodziny Finkelsztejnów (1939-1941)” – E. Koźmińska-Frejlak (red.) - recenzja
Najnowsza książka z serii Biblioteki Świadectw Zagłady przybliża nam historię rodziny Finkelsztejnów. Zachowana korespondencja rozdzielonego małżeństwa jest wstrząsającą lekturą. To opowieść o wielkiej miłości i walce o życie w czasach II wojny światowej. Czytelnik, mimo iż od samego początku zna koniec tej historii, nie może przestać czytać.
„Zimna wojna” – J. Matthews, A. Gupta - recenzja gry
Pora na recenzje kolejnej gry planszowej. Tym razem GMT GAMES razem z wydawnictwem Bard zabiera nas w czasy Zimnej wojny. Gdzie ścieramy się z oponentem w imię demokracji bądź socjalistycznych ideałów! Czy podejmując poważną tematykę można stworzyć ciekawą i wciągająca grę? Czy polityczne rozgrywki są równie pociągające jak starcia armii? Zapraszam do przeczytania recenzji.
„Pomarańczowa Alternatywa w bezdebitowej prasie studenckiej, we wspomnieniach i w drukach ulotnych lat osiemdziesiatych XX wieku” – A. Jaworska – recenzja
PRL zdecydowanie nie było krainą mlekiem i miodem płynącą. Mimo to w tej szarej rzeczywistości narodzili się bohaterowie rodem z baśni. W swych pomarańczowych czapeczkach pojawiali się na ulicach Wrocławia, radośnie podśpiewując: „My jesteśmy krasnoludki...”. Owe figle miały być prztyczkiem w nos wymierzonym niedźwiedziowi, sugerującym zupełnie inne zakończenie radzieckiej bajki.
„Cesarz Meiji (1852-1912). Wizerunek władcy w modernizowanej Japonii w setną rocznicę śmierci cesarza” – E. Pałasz-Rutkowska – recenzja
Cesarz Meiji to jedna z najbardziej fasynujących i charakterystycznych postaci przełomu wieków. Po wielu latach pustki polski Czytelnik doczekał się wreszcie biografii tego cesarza. Tym bardziej jest to satysfakcjonujące, iż tym razem nie ukazało się tłumaczenie pracy zagranicznej.
„Wielcy zdrajcy od Piastów do PRL” – S. Koper – recenzja (2)
Zdrajca, kolaborant, sprzedawczyk, konfident, tajny agent, szpicel – określeń może być wiele, ale cel jest ten sam: działanie na szkodę własnego państwa. Sławomir Koper w książce Wielcy zdrajcy od Piastów do PRL opisał poczynania takich osób w naszym kraju. Jak wskazuje już sam tytuł, Polacy ze zdrajcami mieli do czynienia od zrębów państwowości.
„1493 Świat po Kolumbie” – C.C. Mann – recenzja
Znakomity badacz i dziennikarz C.C. Mann zaprasza nas na kolejną podróż w przeszłość. Podróż pełną niezbadanych miejsc, tajemnic przyprawiających uczonych o siwe włosy a nieraz i łysinę. W pierwszej wyprawie autor dostarczył nam wiele wrażeń, sprawił, że chwile poświęcone obcowaniu z jego książką nie były stracone. Lepiej więc nie przegapić następnej...
„Zapiski z Homs” – J. Littell – recenzja
Im jestem starszy tym częściej zauważam, że historia, ta wielka, o której czytamy w książkach, kiedyś była teraźniejszością. Wtedy rzadko wydawała się „wielką”. Książka Littella pokazuje nam właśnie taki kawałek, który na naszych oczach staje się historią, kawałkiem, na który teraz nikt nie reaguje. Od napisania tej książki minął już ponad rok, a Syria wciąż […]
„Białe autobusy. Pakt z Himmlerem i niezwykła akcja ratowania więźniów obozów koncentracyjnych” – S. Persson – recenzja
W ramach serii „Literatura Faktu” Wydawnictwa Naukowego PWN ukazała się ciekawa pozycja dotycząca niezwykłej akcji humanitarnej, która miała na celu ratowanie więźniów obozów koncentracyjnych. Działania podjęte przez hrabiego Folke Bernadotte ze Szwedzkiego Czerwonego Krzyża określane są w historiografii jako Białe Autobusy. Książka Sune Perssona jest pierwszym studium przebiegu tej niezwykłej operacji, odsłaniającą kulisy tajnych negocjacji.
„Dobre maniery w przedwojennej Polsce. Savoir-vivre-Zasady-Gafy” - M. Barbasiewicz - recenzja
W 2012 roku, nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN na rynku wydawniczym ukazała się kolejna pozycja dotycząca okresu dwudziestolecia międzywojennego – Dobre maniery w przedwojennej Polsce autorstwa Marii Barbasiewicz.
„Naoczność. Materiały wizualne jako świadectwa historyczne” – P. Burke – recenzja
Świadectwa wizualne same w sobie do niedawna były rzadko wykorzystywane jako materiał źródłowy. Jeśli już po nie sięgano, to jedynie jako dopełnienie dokumentacji pisanej. Naoczność to niezbędnik dla każdego, kto chce szybko i łatwo pozyskać wiedzę o tym, jak je postrzegać, analizować i wykorzystywać w pracy badawczej.